Chaos po ataku na rosyjską granicę. Pilny komunikat do mieszkańców
Nie zbliżać się do okien i apel o pilne oddawanie krwi - takie komunikaty płyną do mieszkańców obwodu kurskiego w Rosji. Atak rosyjskich dywersantów wraz z oddziałami Sił Zbrojnych Ukrainy wywołał panikę wśród rosyjskiej ludności zamieszkującej obwód. Jednocześnie Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o pilnym przekierowaniu oddziałów rezerwy na południowo-zachodni fragment obwodu kurskiego.
Według informacji podawanych przez rosyjskie wojsko, ukraińska armia zdecydowała się na działania ofensywne z udziałem blisko 300 żołnierzy, 11 czołgów i ponad 20 pojazdów opancerzonych. Granica Federacji Rosyjskiej została przekroczona we wtorek około godziny 8 czasu moskiewskiego (7 w Polsce - red.).
"Oddziały broniące granicy wraz z jednostkami wojskowymi służb granicznych FSB odpierają ataki i wyrządzają szkody wrogowi" - napisano w oficjalnym komunikacie. Według oficjalnych przekazów, rosyjskie wojsko jest skupione na obronie dwóch wsi leżących tuż przy granicy. Mowa o osadach Nikołajewo-Darino i Olesznia.
Atak na granicę Rosji. Pilny komunikat do mieszkańców
Jak przekazał Aleksiej Smirnow, pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego, w ciągu dobry w atakach zginęło troje cywilów. Mowa o kobiecie, która starała się nielegalnie przekroczyć granicę oraz dwóch osobach, które zostały ranione w trakcie ataków dronów. Wcześniej, zdaniem Smirnowa, rosyjskie jednostki straży granicznej i wojska miały zapobiec wtargnięciu do regionów Sudża i Korenewo w obwodzie kurskim.
"Sytuacja na obszarze przygranicznym pozostaje trudna, ale nasi obrońcy skutecznie pracują nad zniszczeniem wroga" - czytamy.
Jednocześnie, jak przekazał urzędnik, w związku z trudną sytuacją w regionie zarządzono m.in. pilną zbiórkę krwi. Zalecano również, by mieszkańcy nie zbliżali się do okien na wypadek ostrzału. Według miejscowych władz ukraińskie wojsko przeprowadza regularne ostrzały przy użyciu dronów szturmowych i rakiet.
- W związku z sytuacją na przygranicznych terenach regionu, placówki medyczne uzupełniają zapasy oddanej krwi - ogłosił Smirnow, dodając, że jeden z dronów uderzył bezpośrednio w karetkę pogotowia. W wypadku miał zginąć kierowca i ratownik medyczny.
O wyjątkowo trudniej sytuacji w regionie pisze także Jurij Podolaka, urodzony w Ukrainie prorosyjski propagandysta prowadzący kanał dotyczący wojny w Ukrainie.
"Walki będą zacięte (...) Nawet jeśli wróg nie przebije się, a na razie nikt nie daje gwarancji, nastąpią ataki artyleryjskie i dronowe. I to w dużych ilościach" - ostrzegł.
Wojna w Ukrainie. Dywersanci przedarli się na terytorium Rosji
Inaczej sytuacja w obwodzie kurskim opisywana jest przez ukraińskie media i kanały społecznościowe. Jak przekazano, w ataku na terytorium Federacji Rosyjskiej udział biorą przede wszystkim jednostki związane z Legionem "Wolność Rosji". Jest to grupa obywateli rosyjskich, którzy walczą po stronie Sił Zbrojnych Ukrainy.
W trakcie walk dywersanci mieli przejąć kontrolę nad czterema osadami Darino, Gogoliwka, Honczarówka i Swierdlikowo. O kolejną miejscowość, Olesne, trwać mają zacięte walki.
Na temat walk na terytorium Federacji Rosyjskiej oficjalnie nie wypowiada się ukraińskie wojsko. Do tej pory Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, ani też Ministerstwo Obrony nie wydało żadnego oficjalnego komunikatu.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!