Oficjalny kanał pułku Kalinowskiego opublikował nagranie z Dzianisem ps. "Kit" w sobotę przed godz. 16 czasu polskiego. Dowódca ochotników wezwał Białorusinów o tworzenie lokalnych oddziałów, które wezmą udział w "wyzwoleniu Białorusi". Podkreślił, że marsz Jewgienija Prigożyna i jego najemników na Moskwę to "początek końca wielkiej tyranii". - Apeluję do wszystkich białoruskich żołnierzy. Nie angażujcie się w wewnętrzny konflikt w Rosji. Ta wojna domowa nas nie dotyczy. Białorusini mają inny cel. Zbliża się czas, kiedy będziecie mieli wybór: wykonać rozkaz złodziei lub trzymać się przysięgi na wierność narodowi białoruskiemu - powiedział "Kit", cytowany przez stację Biełsat. Dodał, że na pułk Kalinowskiego ma na Białorusi "rezerwy", które są gotowe "wyzwolić kraj spod dyktatury". Pułk Kalinowskiego może wykorzystać kryzys Dowódca dodał, że formacja potrzebuje ludzi do "zdecydowanych działań" - zarówno żołnierzy, jak i cywili. - Czekajcie na nasz sygnał, nadchodzi czas wolności - podsumował. W piątek szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn powiadomił, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz wagnerowców. Oznajmił, że zamierza "przywrócić sprawiedliwość" w siłach zbrojnych i wezwał, by nie okazywać mu sprzeciwu. Kilka godzin później oddziały najemników wkroczyły do Rostowa nad Donem. Kierują się w stronę Moskwy. Władimir Putin nazwał żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera zdrajcami i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność, a Rosja zostanie obroniona. W odpowiedzi Prigożyn zadeklarował, że Grupa Wagnera nie podda się w walce z regularną rosyjską armią. Łukaszenka boi się zamachu Obawy Alaksandra Łukaszenki przed pułkiem Kalinowskiego - składającego się zarówno z ochotników, żołnierzy, ale i białoruskich opozycjonistów - narastają w ostatnich miesiącach. Według ukraińskiego eksperta wojskowego Aleksandra Kowalenko, samozwańczy prezydent Białorusi ma panicznie obawiać się zamachu. - Białorusini biorący udział w wojnie w Ukrainie mają coś, czego nie ma cała armia białoruska, prawdziwe doświadczenie bojowe. I to oni będą głównym wsparciem protestów, w opozycji do sił bezpieczeństwa - mówił Kowalenko w rozmowie z agencją Unian pod koniec maja. Aktualne informacje na temat wojny w Ukrainie można znaleźć w specjalnym raporcie Interii TUTAJ. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!