Przybędzie żołnierzy Korei Północnej. "To nie będzie jednorazowy transport"
Do ofensywy w obwodzie kurskim przygotowuje się nawet 50 tys. żołnierzy z Rosji i Korei Północnej - przekazał "New York Times". Amerykański dziennik podkreślił, że chociaż Rosjanie starają się wyprzeć siły ukraińskie z Kurska, nie przeprowadzili jeszcze większego ataku. Ten, w ocenie Kijowa, miałby nastąpić w nadchodzących dniach. Analityk z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zauważył, że prawdopodobnie do Rosji trafi jeszcze więcej żołnierzy Kim Dzong Una.
Dzięki tysiącom północnokoreańskich żołnierzy Federacja Rosyjska była w stanie zasilić swoje szeregi, a tym samym zintensyfikować natarcia na kilku frontach jednocześnie. Wsparcie z Korei Północnej sprawiło, że Moskwa nie musiała wycofywać swoich jednostek ze wschodu Ukrainy, który nadal jest jednym z priorytetów okupantów.
Chociaż Rosjanie odbili część terytoriów obwodu kurskiego, który zaatakowali kilka miesięcy temu Ukraińcy i nadal przeprowadzają uderzenia na pozycje ukraińskich żołnierzy, zdaniem amerykańskich urzędników Moskwa nie przystąpiła jeszcze do większego ataku w regionie. Kijów spodziewa się takowego natarcia w nadchodzących dniach.
Wojna w Ukrainie. Północnokoreańscy żołnierze w Kursku to "poważna eskalacja"
W publikacji "New York Times" podkreślono, że żołnierze Korei Północnej przechodzą ćwiczenia wojskowe z rosyjskimi ochotnikami na zachodzie Kurska. Dalej czytamy, że w ocenie zarówno ukraińskich, jak i zachodnich urzędników, przybycie sił z Korei Północnej stanowi "poważną eskalację po ponad dwóch latach wojny".
Waszyngton przekazał, że Rosja wysłała do walk w obwodzie kurskim co najmniej 10 tys. północnokoreańskich żołnierzy. Ochotnicy z kraju Kim Dzong Una, zdaniem amerykańskich urzędników ds. obrony, mają nosić rosyjskie mundury. Ponadto zostali wyposażeni przez Moskwę, ale prawdopodobnie będą walczyć w ramach odrębnych jednostek.
Żołnierze Korei Północnej mieli otrzymać m.in. karabiny maszynowe i snajperskie oraz pociski przeciwpancerne. "Rosja szkoliła ich w zakresie ostrzału artyleryjskiego, podstawowych taktyk piechoty i oczyszczania okopów" - podkreśla amerykański dziennik dodając, że szkolenie może sugerować, iż przynajmniej część sił północnokoreańskich będzie zaangażowana w walki na froncie.
Żołnierze Korei Północnej w Rosji. Mogą przybyć kolejne jednostki, analityk ocenia
Zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh oceniła, że Stany Zjednoczone "w pełni spodziewają się tego, że żołnierze Korei Północnej mogą być zaangażowani w walkę". Amerykańska administracja zaznacza przy tym, że nie jest pewna, jakie ograniczenia w kwestii użycia na froncie swoich żołnierzy nałożył rząd Kim Dzong Una.
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
W publikacji zauważono, że chociaż Korea Północna ma liczną armię, w przeciwieństwie do Federacji Rosyjskiej od wielu lat nie brała udziału w walkach lądowych. "Nie jest jasne, czy rząd Korei Północnej zezwoli swoim siłom na prowadzenie ciągłych operacji w Ukrainie, czy też są one przeznaczone tylko do kontrofensywy w obwodzie kurskim" - dodano.
Analityk z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) George Barros nadmienił, że nie wiadomo, czy Korea Północna wyśle jeszcze dodatkowe siły do Rosji. - Prawdopodobnie nie będzie to jednorazowy transport 10 tys. żołnierzy. Bardziej prawdopodobne jest, że będzie to sposób na regularne ściąganie tysięcy, być może nawet 15 tys. żołnierzy miesięcznie - ocenił ekspert.
Źródło: "New York Times"
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!