"Druga tura wyborów samorządowych okazała się dla kandydatów Prawa i Sprawiedliwości porażką" - to tytuł powyborczego artykułu na stronie Radia Maryja - przypomina dziennikarz "Rzeczpospolitej" Wiktor Ferfecki. Zdaniem autora, jest to jeden z wielu sygnałów, że radio będące własnością o. Rydzyka nie patrzy już przychylnie na PiS. Jak przypomina Ferfecki, jest to ewenement, gdyż podczas wielu poprzednich wyborów z anteny radia padały bezpośrednie wskazania, na kogo należy głosować. I zawsze zachwalani byli właśnie kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. Brak poparcia o. Tadeusza Rydzyka dla PiS wiąże się prawdopodobnie z politycznymi planami duchownego. Już od kilku miesięcy pojawiają się pogłoski, że o. Rydzyk tworzy własną listę, z którą zamierza wystartować w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na tej liście mieliby się znaleźć obecni europosłowie wybrani z list PiS, którzy mogą mieć problem z ponownym znalezieniem się na listach tej partii - czytamy. Zdaniem gazety, chłodne relacje między środowiskiem Radia Maryja a PiS spowodowały m.in. dymisje, podczas których wyrzucono z rządu ministrów kojarzonych z o. Rydzykiem - Jana Szyszkę, czy Krzysztofa Jurgiela. Redemptorysta ma także skarżyć się na słabe dofinansowanie od rządu. Więcej w "Rzeczpopolitej".