Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Roman Giertych odpowiada na zarzuty ws. "Soku z Buraka": Skończy się to pozwem
- Publikowanie nielegalnych podsłuchów adwokata ze swoim klientem jest, po pierwsze, przestępstwem, po drugie narusza moje dobra osobiste. Skończy się to pozwem - powiedział w rozmowie z Interią Roman Giertych. Mecenas odniósł się do podanych przez TVP informacji, dotyczących jego kontaktów z twórcą strony "Sok z Buraka".
Portal tvp.info podał informacje, o rzekomej współpracy mecenasa Romana Giertycha z twórcą strony "Sok z Buraka", Mariuszem Kozakiem-Zagozdą.
Serwis opublikował treść rozmów Giertycha z Kozakiem, z których ma wynikać, że były prezes Ligi Polskich Rodzin miał wpływ na treści umieszczane na facebookowej stronie. "Roman Giertych, za pomocą Soku z buraka kreował polityczny przekaz skierowany przeciwko najważniejszym przedstawicielom polskiego państwa, politykom Prawa i Sprawiedliwości oraz Lewicy" - twierdzi portal.
Interia poprosiła Romana Giertycha o skomentowanie tych doniesień. - Publikowanie nielegalnych podsłuchów adwokata ze swoim klientem jest po pierwsze przestępstwem, po drugie narusza moje dobra osobiste. Skończy się to pozwem - powiedział mecenas.
"Sok z Buraka", jak piszą jego twórcy, jest "największą polską społecznością satyryczną o lekkim zabarwieniu politycznym." Obecnie na Facebooku gromadzi ponad milion użytkowników.
Do oskarżeń ze strony TVP odniósł się w mediach społecznościowych twórca strony, Mariusz Kozak-Zagozda. "Ponownie, ja i moja rodzina doświadczamy manipulacji i pomówień ze strony rządowej telewizji. Chciałbym, aby zdali sobie Państwo sprawę ze skali brudnych zagrań tej władzy" - pisze.
W swoim wpisie tłumaczy także, że mecenasa Romana Giertycha poznał w 2018 roku, gdy został jego klientem po tragicznej śmierci swojej teściowej. "Dziękowaliśmy Panu Mecenasowi za tę pomoc. Wmanipulowanie tych podziękowań w treści podawane przez TVP i stawianie nas oraz Pana Mecenasa Giertycha w świetle przyjmowania jakichś korzyści za wyssane z palca rzekome działania w mediach społecznościowych, uważam za niedopuszczalne" - dodaje Kozak.
Zapowiada także "podjęcie adekwatnych kroków prawnych".
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje