Minister zdrowia: Koronawirus prędzej czy później dotrze do Polski

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

"Koronawirus prędzej czy później dotrze do Polski i to nie będzie nic nadzwyczajnego, jesteśmy na to przygotowani" - zapewnia minister zdrowia Łukasz Szumowski. W Chinach potwierdzono 5974 zarażenia i 132 zgony spowodowane wirusem.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski
Minister zdrowia Łukasz SzumowskiJan BieleckiEast News

"Logika i prawdopodobieństwo mówi, że koronawius prędzej czy później będzie w Polsce. Jak nie dziś, to jutro. Jak nie jutro, to pojutrze. Jak nie pojutrze, to za tydzień. Jak nie za tydzień, to za dwa. On się kiedyś pojawi. I to nie będzie nic nadzwyczajnego. To nie jest wydarzenie, na które czekamy, ale też nic, czego się jakoś strasznie obawiamy" - wskazał Łukasz Szumowski.

"Jesteśmy przygotowani na diagnostykę, opiekę i leczenie pacjentów. Sam fakt pojawienia się wirusa nie będzie ani katastrofą, ani tragedią, ani czymś nadzwyczajnym" - dodał.

Primery koronawirusa dotrą do Polski

Minister zdrowia był też pytany w czwartek w Polsat News, kiedy będzie możliwe w Polsce badanie próbek pobranych od osób, które mogły się zarazić koronawirusem. Szumowski powiedział, że primery, czyli części genetyczne tego wirusa, które umożliwią takie badanie, w czwartek dotrą do Polski.

Poinformował, że w tej chwili mamy dwa laboratoria referencyjne, do których są wysyłane próbki. "Zgodnie z procedurami europejskimi powinniśmy wysłać do dwóch laboratoriów europejskich, po to by potwierdzić rozpoznanie. W tej chwili wszystkie te próbki, dopóki primery nie dotrą do Polski, a to się zdarzy jutro, wysyłamy do tych laboratoriów referencyjnych od razu" - powiedział minister zdrowia.

Pytany, jak długo trzeba czekać na informację zwrotną z tych laboratoriów, odpowiedział, że jest ona w ciągu jednego dnia.

Dopytywany, czy w tej chwili nie ma w Polsce żadnego potwierdzonego przypadku koronawirusa, odpowiedział, że nie ma.

Konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban wskazał w środę, że obecnie nie ma wielu przypadków wymagających weryfikacji. "Teraz wysyłamy materiał do badań do laboratorium w Berlinie. (...) Następny etap, który mam nadzieję, będzie uruchomiony jutro, pojutrze, to możliwości badań w kraju" - podał. Obecnie - jak przekazał - wyniki są znane w ciagu 48 godzin.

"Dla Polaków groźniejszy jest wirus grypy"

Szef MZ zapewnił, że resort ze spokojem czeka na rozwój wypadków, przygotowując się na różne scenariusze.

"Mamy wylistowane szpitale zakaźne, wszystkie OIOM-y (Oddziały Intensywnej Opieki Medycznej - red.). Analizujemy wszystkie możliwości, łącznie z tym, ile i gdzie są zlokalizowane rozmaite aparatury, do ECMO włącznie" - wskazał. ECMO to układ pozaustrojowego natleniania krwi, który przez może zastępować pracę serca i płuc.

Przypomniał, że placówki prowadzące oddziały chorób zakaźnych otrzymały zalecenia w sprawie procedur dotyczących koronawirusa. Przewidują one, że w przypadku spełniania określonych przesłanek nie jest wymagane skierowanie. Chodzi o sytuacje dotyczące osób, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która tam przebywała i mają objawy, takie jak temperatura ciała powyżej 38 stopni oraz kaszel i duszność. Powinny one zgłosić się do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, najbliższego dla ich miejsca zamieszkania.

"Przygotowujemy się, ale prawda jest taka, że obecnie groźniejszy niż koronawirus jest dla Polaków wirus grypy" - stwierdził Szumowski.

Koronawirus z Chin. Co wiemy do tej pory?

Koronawirus z Wuhan rozprzestrzenia się. Zakażenia odnotowano m.in. w Niemczech, USA, Japonii, Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Korei Południowej, Tajwanie, Nepalu, Malezji, Australii, Kanadzie czy Francji. Główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas uspokaja: w Polsce koronawirusa jeszcze nie ma. Jakie są objawy zakażenia? Co wiemy do tej pory?

Zalecenie MZ i NFZ dla placówek z oddziałami zakaźnymi przewidują m.in., że skierowanie w przypadku spełniania powyższych przesłanek nie jest wymagane. Philip FONG / AFPAFP
Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz poinformował, że osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która tam przebywała i mają objawy, takie jak temperatura ciała powyżej 38 stopni oraz kaszel i duszność, powinny zgłosić się do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, najbliższego miejsca zamieszkania.STRINGERPAP/EPA
Zalecenia dotyczące tego, jak placówki prowadzące oddziały chorób zakaźnych mają postępować, jeżeli wykryją koronawirus nCoV-2019, przekazali szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Adam Niedzielski. CHARLY TRIBALLEAU / AFPAFP
Z dotychczasowych obserwacji, jak podkreślają eksperci, wynika, że średnio co czwarty przypadek zakażenia koronawirusem jest poważny, tzn. nie można go porównać jedynie do zwykłego przeziębienia. CARMO CORREIAPAP/EPA
W niedzielę (2 lutego) na lotnisku we Wrocławiu wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z chińskiego Wuhan, gdzie panuje epidemia koronawirusa. Pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala na badania i obserwację.MOH EL SASAKYAFP
Koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach bywa śmiertelne. Przenosi się z człowieka na człowieka. Możliwe jest też zarażenie się poprzez kontakt ze zwierzętami oraz spożywanie mięsa i owoców.CHARLY TRIBALLEAU / AFPAFP
Choroba jest niebezpieczna przede wszystkim dla tych, którzy mają obniżoną odporność, m.in. dla osób starszych, przewlekle chorych, leczonych onkologicznie. NICOLAS ASFOURI / AFPAFP
Główny inspektor sanitarny Józef Pinkas zapewniał niedawno, że koronawirusa z Wuhan w Polsce jeszcze nie ma. Jednocześnie zapewnił, że system ochrony zdrowia jest przygotowany na wypadek pojawienia się przypadków zakażenia. DALE de la REYAFP
Naukowcy wiedzą już, jak zbudowany jest wirus i jak wygląda jego genom. "Mamy również wstępną charakterystykę jednostki chorobowej" - mówi wirusolog, prof. dr hab. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na całym świecie trwają intensywne badania nad lekami i szczepionką.JEROME FAVREPAP/EPA
Pierwsze objawy zakażenia koronawirusem z Wuhan są podobne do objawów grypy. Pojawiają się: wysoka gorączka, ból głowy, ból gardła i kaszel, uczucie wyczerpania, brak apetytu oraz trudności w oddychaniu. DIEGO AZUBELPAP/EPA
Nowy koronawirus (2019-nCoV) prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 r. na targu owoców morza w Wuhanie w Chinach. CARMO CORREIAPAP/EPA

Pilne kontrole NIK

W środę Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że sprawdzi, jak system ochrony zdrowia jest przygotowany na wystąpienie w Polsce chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych. Kontrola została zaplanowana już w zeszłym roku, jednak w związku z pojawieniem się koronawirusa w Europie, prezes Izby zdecydował o jej natychmiastowym rozpoczęciu.

Minister zdrowia pytany był w środę w Polsat News o zapowiedzianą kontrolę NIK.

"Jesteśmy często kontrolowani w różnych przypadkach, właściwie Najwyższa Izba Kontroli jest obecna w Ministerstwie Zdrowia - powiedziałbym - permanentnie. Jest tak dużo procesów w Ministerstwie Zdrowia i w jednostkach podległych, które są procesami wrażliwymi, które są procesami istotnymi z punktu widzenia bezpieczeństwa finansów publicznych, bezpieczeństwa procedur, że tak naprawdę te kontrole są ciągłe niemalże. I bardzo dobrze, bo to daje nam feedback, czy wszystkie procedury, które stosujemy są odpowiednio certyfikowane, odpowiednio skonstruowane, także my zawsze jesteśmy raczej pozytywnie nastawieni do kontroli, niż negatywnie" - odpowiedział Szumowski.

Kontrola dotycząca tego jak system ochrony zdrowia jest przygotowany na wystąpienie w Polsce chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych znalazła się w planie pracy NIK na 2020 r. opublikowanym w środę na stronie Izby. Obejmie wszystkie kluczowe elementy systemu ochrony przed tego rodzaju zagrożeniami. Przeprowadzona zostanie w wytypowanych szpitalach, na lotniskach, w portach morskich, w jednostkach ratownictwa medycznego i stacjach sanepidu.

Skontrolowane zostanie także Ministerstwo Zdrowia i wojewodowie, którzy odpowiadają za przygotowanie i koordynację działań w takich sytuacjach.

Epidemia groźnego koronawirusa

Nowy koronawirus (2019-nCoV) prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 r. na targu owoców morza w Wuhan (Chiny). Według oficjalnych danych na koniec dnia we wtorek w kraju potwierdzono 5974 zarażenia i 132 zgony spowodowane wirusem. Chińskie władze praktycznie odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan i wprowadziły ograniczenia w przemieszczaniu się w szeregu okolicznych miast.

Mimo to wirus przedostał się poza granice Chin. Jak dotychczas jego przypadki potwierdzono w 16 innych państwach, w tym dwóch europejskich - we Francji i w Niemczech.

Początkowe objawy zakażenia tym wirusem to gorączka i suchy kaszel, po tygodniu mogą się pojawić zaburzenia układu oddechowego, wymagające leczenia szpitalnego.

Miasto duchów: Opustoszałe ulice WuhanAFPAFP
Przejdź na