Akcja na granicy polsko-litewskiej. Straż miała pełne ręce roboty

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Na granicy polsko-litewskiej doszło do zatrzymania obcokrajowców. Jeden z nich był kurierem przewożącym nielegalnych migrantów. Na Podlasiu w ręce służb wpadli również obywatele Filipin, którzy z lekceważeniem podeszli do obowiązujących przepisów.

Zgodnie z komunikatem Straży Granicznej funkcjonariusze z placówki w Rutce-Tartaku zatrzymali w poniedziałek samochód, w którym znajdowało się pięcioro migrantów. "Kurierami" było dwóch mężczyzn: Polak i obywatel Bangladeszu.
Pasażerowie nie mieli ważnych zaświadczeń. Posługiwali się jedynie łotewskimi dokumentami z ośrodka dla cudzoziemców. Kierujący zostali zatrzymani przez pograniczników, a nielegalnych migrantów odesłano na stronę litewską.
Granica polsko-litewska. Filipińczycy w rękach SG
Straż Graniczna na pograniczu polsko-litewskim miała do rozwiązania jeszcze jedną sprawę. Tym razem z obywatelami Filipin w roli głównej. W poniedziałek podczas kontroli drogowej ustalono, że obcokrajowcy naruszyli obowiązujące w Polsce przepisy.
Mężczyźni złożyli wniosek o pobyt tymczasowy w Polsce i do czasu jego rozpatrzenia byli zobowiązani do nieopuszczania kraju. Filipińczycy złamali te przepisy, przekraczając ponownie granicę z Litwy do Polski.
Ostatecznie wydano decyzje zobowiązujące ich do powrotu do kraju pochodzenia. Dodatkowo nie będą mogli wjechać do Polski, ani innych państw strefy Schengen przez następne sześć miesięcy.
Zobacz również:
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!