Do potencjalnie niebezpiecznego incydentu doszło w piątek na lotnisku w Modlinie. O godz. 17:36 policja otrzymała informację o pozostawionym bagażu, który znajdował się przed terminalem. Jak przekazała w rozmowie z Interią oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Nowym Dworze Mazowieckim kom. Joanna Wielocha, na miejsce zadysponowano policję oraz Straż Graniczną. Służby interweniowały na lotnisku w Modlinie. Sprawdzono porzucony bagaż - Policjanci i funkcjonariusze Straży Granicznej zabezpieczali to miejsce. Chwilę po godzinie 19 te działania zakończyły się - poinformowała kom. Joanna Wielocha. Pytana o to, czy były jakieś utrudnienia dla pasażerów w związku z trwającą niemal dwie godziny akcją służb, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Nowym Dworze Mazowieckim podkreśliła, że podróżni zostali ewakuowani. Nie ma informacji, aby w sprawdzonym bagażu znajdowały się jakiekolwiek niebezpieczne materiały. Pozostawione bagaże na lotnisku. Pasażer musi zapłacić karę W komunikacie Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej przekazano, że do podobnego zdarzenia doszło w czwartek. Jak czytamy, funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa - Modlin podjęli działania w zakresie rozpoznania pirotechnicznego pozostawionych bez opieki dwóch plecaków przed wejściem do terminalu. W związku ze zgłoszeniem i akcją służb, zamknięto drogi dojazdowe do lotniska i ewakuowano 300 osób, które znajdowały się w pobliżu bagaży. "Po rozpoznaniu plecaków, okazało się, że znajdują się w nich rzeczy osobiste oraz elektronika" - dodaje Straż Graniczna. Kiedy odwołano alarm, do funkcjonariuszy SG zgłosił się obywatel Irlandii, który był właścicielem porzuconych bagaży. Po przeprowadzeniu czynności mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Samolot do Bergamo został opóźniony o 35 minut. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!