Ostra reakcja na "masakrę". Wielkie oburzenie działaniami Izraela
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
Kolejne kraje Ameryki Południowej podejmują działania w sprawie wojny w Izraelu. Prezydent Kolumbii podjął decyzję o odwołaniu ambasadora w Izraelu, a jego odpowiednik w Chile wezwał swojego ambasadora na konsultacje. We wtorek władze Boliwii poinformowały o zerwaniu stosunków z Izraelem.

"Zdecydowałem się odwołać naszego ambasadora w Izraelu. Skoro Izrael nie powstrzymuje masakry narodu palestyńskiego, nie możemy tam pozostać" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Kolumbii Gustavo Petro.
Również we wtorek prezydent Chile Gabriel Boric oświadczył, że jego kraj wzywa swojego ambasadora w Izraelu na konsultacje "w związku z naruszeniem przez Izrael międzynarodowego prawa humanitarnego w Strefie Gazy".
Wojna w Izraelu. Kolumbia i Chile oburzone "maskarą" w Strefie Gazy
"Chile zdecydowanie potępiają i z wielkim zaniepokojeniem obserwują te operacje wojskowe" - napisał Boric na platformie X (dawny Twitter).
We wtorek trzy kraje Ameryki Południowej podjęły ruchy ws. stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Uzasadniono to popełnianiem przez izraelskie wojsko "zbrodni przeciwko ludzkości" w Strefie Gazy.
Stało się to na skutek doniesień z obozu dla uchodźców w Dżabaliji. Wskutek nalotu izraelskiej armii miały zginąć oraz zostać ranne setki osób.
Boliwia reaguje na ostrzelanie obozu dla uchodźców w Dżabaliji
Siły Obrony Izraela tłumaczyły, że na tym terenie miał ukrywać się jeden z dowódców Hamasu, który 7 października wysłał rozkaz bojownikom islamskiej bojówki do ataku na sąsiada.
Kilkadziesiąt minut później rząd Boliwii zerwał stosunki dyplomatyczne z Izraelem. La Paz tłumaczyło, że za taką decyzją stoją "zbrodnie przeciwko ludzkości", jakich "Izrael dopuszcza się w Strefie Gazy".
To nie pierwsza taka decyzja władz Boliwii. Agencja Reutera przypomniała, że pod rządami Evo Moralesa w 2009 r. kraj ten zerwał już raz stosunki dyplomatyczne z Izraelem w proteście przeciwko jego atakom na Strefę Gazy. Przywrócono je w 2020 r. pod rządami prezydent Jeanine Anez.
We wtorek resort zdrowia Autonomii Palestyńskiej przekazał, że od początku wojny z Izraelem zginęło już co najmniej 8525 Palestyńczyków ze Strefy Gazy, w tym 3542 dzieci.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!