Podczas sesji Rady Miasta Warszawy przyjęto uchwałę zwiększającą opłatę za pobyt w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych. Za wzrostem opłaty zagłosowało 44 radnych, 1 był przeciw, a 13 wstrzymało się od głosu. Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. Po tym czasie osoby trafiające na izbę wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej w stolicy, będą musiały płacić 473 zł. Warszawa. Pobyt w izbie wytrzeźwień. Radni zwiększyli opłatę Jak wynika z uzasadnienia uchwały, realny koszt pobytu w izbie wytrzeźwień w 2022 roku to 626,71 zł, podczas gdy do tej pory pobierano 393 zł. "W związku z powyższym w projekcie uchwały (...), przyjęto kwotę wynikającą z ogłoszonej przez Ministra Zdrowia maksymalnej wysokości opłaty za pobyt w izbie wytrzeźwień tj. 437 zł" - napisano w uzasadnieniu. Jeszcze zanim przystąpiono do głosowania, radny Maciej Binkowski z Prawa i Sprawiedliwości funkcjonowanie stołecznej izby wytrzeźwień, to tak naprawdę fikcja. - Jakikolwiek program profilaktyki jest fikcją, ściągalność opłat w większości też jest fikcją - mówił. Według Binkowskiego większość osób, które tam trafiają, to "starzy bywalcy", którzy niekiedy, szczególnie w okresie mrozów, traktują to miejsce jako hotel. - W tym momencie za pobyt czteroosobowej rodziny w weekend w Sopocie to jest koszt rzędu 400-500 złotych i to w nieruchomości odległej o jakieś pięćdziesiąt metrów od plaży. W związku z powyższym moje pytanie jest następujące - czy będziemy po raz kolejny dosypywać do tego pieniądze? - pytał radny z ramienia PiS, zastanawiając się, czy Warszawa "powinna iść wzorem innych miast i zlikwidować ten PRL-owski relikt". Warszawa. Większa opłata za pobyt w izbie wytrzeźwień. Radny PiS mówił o "zadłużeniu" Podczas posiedzenia Rady Miasta głos zabrał także Tomasz Herbich z PiS, który ocenił, że wprowadzanie podwyżek prowadzi do wzrostu nieściąganych opłat za pobyt, czyli wzrostu zadłużenia. - Wprowadzanie podwyżek (...) prowadzi do wzrostu zadłużenia albo raczej nieściąganych opłat za pobyt w stołecznym ośrodku dla osób nietrzeźwych. Na jakim poziomie mamy obecnie ściągalność opłat za ten pobyt i czy nie jest tak, że w wyniku poprzednich podwyżek ta ściągalność spadła? - pytał radny, którego słowa cytuje portal Raport Warszawski. W imieniu prezydenta Warszawy głos zabrała dyrektorka Biura Promocji Projektów Społecznych Marta Jakubiak. Zaznaczyła, że nie zauważono zmniejszenia ściągalności opłat. - Dochody są na poziomie trzech mln zł, a ściągalność jest na poziomie 30 procent - dodała. Dodatkowo stolica Polski chce iść śladem innych miast, np. Krakowa i wprowadzić nocną prohibicję. Końcem sierpnia zakończyły się w tej sprawie konsultacje, z których wynika, że ponad 80 proc. mieszkańców Warszawy, którzy wzięli udział w konsultacjach, opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń w nocnej sprzedaży alkoholu. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski zlecił już przygotowanie projektu uchwały. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!