Izrael uderzył w Strefę Gazy. Ponad 40 ofiar, są ranni
Co najmniej 44 osoby zginęły, a kilkadziesiąt zostało rannych w niedzielę w izraelskich nalotach na Strefę Gazy - poinformowała obrona cywilna palestyńskiego terytorium. Siły Izraela wznowiły ataki na Strefę Gazy 18 marca.

- Liczba ofiar śmiertelnych izraelskich ataków od świtu wzrosła do co najmniej 44, w tym 21 w Chan Junus w południowej części Strefy Gazy - powiedział rzecznik obrony cywilnej Mahmud Bassal.
Według Bassala w jednym z ataków zginęło sześciu Palestyńczyków w dzielnicy Al-Tuffah w mieście Gaza, gdzie grupa ludzi zebrała się w pobliżu piekarni. Wśród ofiar śmiertelnych jest troje dzieci.
Atak na konwój karetek. Izrael przyznaje się do błędu
W weekend izraelska armia przyznała, że jej żołnierze popełnili błąd, gdy 23 marca ostrzelali konwój oznaczonych karetek w pobliży Rafah na południu Strefy Gazy. W wyniku tego zdarzenia zginęło 15 pracowników służb medycznych.
Ostrzelany konwój składał się z karetek pogotowia Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, samochodu ONZ i wozu strażackiego gazańskiej obrony cywilnej.
Początkowo strona izraelska twierdziła, że żołnierze otworzyli ogień, ponieważ samochody zbliżały się do nich w ciemnościach bez reflektorów ani migających świateł. Twierdzono też, że przejazd konwoju nie został uzgodniony z armią.
Według Sił Obronnych Izraela (IDF) co najmniej sześciu członków służb medycznych było powiązanych z palestyńską terrorystyczną organizacją Hamas, ale dotąd nie przedstawiono na to dowodów. Armia przyznała, że żołnierze otworzyli ogień do nieuzbrojonych osób.
Konflikt na Bliskim Wschodzie
18 marca Izrael wznowił ataki z powietrza i ofensywę lądową w Strefie Gazy po zakończeniu pierwszej fazy porozumienia o zawieszeniu broni. Negocjacje w sprawie realizacji drugiego etapu utknęły w martwym punkcie. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia od tego czasu w Strefie Gazy zginęło ponad 1200 osób.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim około 1200 osób, a 251 porwano. Izraelska armia uważa, że w niewoli pozostaje 24 zakładników i przetrzymywane są ciała 35 kolejnych.
----------
Zobacz również:
- Zaskakująca decyzja Netanjahu. Izrael wciąż bez szefa Szin Bet
- ONZ: Działania Izraela noszą znamiona najcięższych zbrodni
- Panika w Bejrucie po oświadczeniu Izraela. Armia wzywa do ewakuacji
- Bliski Wschód pod ścianą. Trump może załatwić sprawę "brutalnie"
- Trump dał sygnał do ataku. Wielka ofensywa ma drugie dno