Początek rozmowy Piotra Witwickiego ze Szczepanem Twardochem dotyczył nowej książki pisarza "Powiedzmy, że Piontek". Redaktor naczelny Interii porównał "Króla", popularną powieść Twardocha, do hitowej płyty muzycznej - a czytelników do fanów oczekujących nowej wersji piosenki. - Następnym razem, jak pojawia się książka Szczepana Twardocha, to oczekuje się, że może to następny "Król" - dodał prowadzący. - Czy łatwo sprostać tym wymaganiom, czy może jest tak, że docierają potem sygnały, że czekaliśmy jednak na coś innego? - Literatura nigdy nie jest łatwa, przynajmniej dla mnie. Pisanie przychodzi mi z wielkim trudem. I jest to czynność bardzo żmudna i męcząca, której nie lubię. Bardzo lubię wymyślać powieści i bardzo lubię mieć powieść gotową, napisaną. Ale pisania w ogóle nie lubię - odpowiedział Twardoch. Pisarz przyznał również, że próbował znaleźć w pisaniu "Powiedzmy, że Piontek" coś dla siebie: - Być może udaje mi się tam zadać jakieś pytania o samą istotę literatury. Na czym polega literatury uprawianie - wyjaśnił. Zobacz najnowszy odcinek podcastu video "Bez uników" Piotra Witwickiego: Szczepan Twardoch: Koniec literatury wieszczono już 100 lat temu W rozmowie pojawił się również wątek rozmowy Piotra Witwickiego z Łukaszem Orbitowskim - pisarzem, który wskazał, że "książka przestała być wiodącym tekstem kultury, których jest teraz więcej - może być nim serial lub gra komputerowa". - Jeśli chodzi o powieść wysokoartystyczną, to wydaje mi się, że jej rola niespecjalnie zmieniła się w ciągu ostatnich 100, 150, może nawet 200 lat - stwierdził Szczepan Twardoch. Jednak jak zauważa: "zmieniła się rola literatury popularnej". Według niego to właśnie ona współistnieje z serialem i grą komputerową. - W tych nowych dziedzinach też są wartości artystyczne - dodaje. Piotr Witwicki następnie nawiązał do zmiany w percepcji młodzieży, na bardziej emocjonalną, przez większy kontakt ze zdjęciami niż tekstem pisanym. - Koniec literatury wieszczono już 100 lat temu, gdy pojawiło się kino. Potem, gdy pojawiła się telewizja, wieszczono koniec kina. Kiedy pojawiły się gry komputerowe, to wieszczono, że to koniec intelektualnego rozwoju młodych ludzi, ponieważ zamiast czytać "Krytykę czystego rozumu" Kanta, to grają w Mario Bros - zauważył Szczepan Twardoch. - Co jest oparte na dość odważnym założeniu, że wcześniej czytali Kanta - dodał. Szczepan Twardoch: To się na nas zemści. Powtórzymy scenariusz z 2015 roku, tylko o wiele mocniej W rozmowie, ze względu na zaangażowanie pisarza, nie mogło zabraknąć również polityki. Pisarz podkreśla, że rządy obecnej koalicji jak dotąd "nie są historią sukcesu". Szczepan Twardoch nie jest także zadowolony z postawy partii Razem. Wcześniej popierał pojedynczych kandydatów tego ugrupowania w wyborach. - Postawa partii Razem w ciągu tych miesięcy jest dla mnie również źródłem wielu rozczarowań - ocenił Szczepan Twardoch. Na pytanie Piotra Witwickiego, co jest powodem niezadowolenia z ugrupowania, odpowiedział: - Albo się wchodzi do rządu i uczy się rządzenia państwem, albo jest się w lewicowej opozycji do liberalnego rządu. Pisarz zwrócił uwagę, że nie udało się zbudować w Polsce dobrze działającej socjaldemokratycznej partii. - To się na nas zemści - zaznaczył. - Powtórzymy scenariusz z 2015 roku, tylko o wiele mocniej. Te osiem lat rządów PiS-u jeszcze będziemy wspominać z rozrzewnieniem, jako rządy umiarkowanej i jakoś tam przewidywalnej prawicy - ostrzegł Szczepan Twardoch. Szczepan Twardoch, który jest Ślązakiem, odniósł się do decyzji Andrzeja Dudy, który zawetował ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Jak zauważa, "kwestia śląskiej tożsamości została wciągnięta w wojnę koalicji z PiS-em. Została z tego uczyniona kwestia polityczna". Jego zdaniem - niesłusznie. - Istnienie języka śląskiego jest wartością. Istnienie każdego języka jest wartością - wskazał. Pisarz jest przekonany, że zmiana ta "w końcu się wydarzy", a nadziei szuka w zaplanowanych na przyszły rok wyborach prezydenckich. - Zmieni się prezydent, zmieni się sytuacja - stwierdził. Dotychczasowe odcinki videocastu Piotra Witwickiego obejrzysz TUTAJ. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!