Ziobro został zapytany m.in. o to, czy zmiana nazwy ugrupowania w roku wyborczym (z Solidarnej Polski na Suwerenną Polskę - przyp. red.) nie jest ryzykownym posunięciem. - W polityce jest się po coś, a nie tylko żeby być. Naszym celem jest obrona polskich interesów - stwierdził. Ziobro o porozumieniu z PiS-em - Jesteśmy w ostatnim momencie, żeby sprzeciwić się Berlinowi. Kanclerz Niemiec wprost powiedział, że chce stworzyć jedno państwo europejskie, powołać jedną armię - mówił w radiowej Trójce. Ziobro pytany o to, czy widzi szanse na pójście do wyborów razem z PiS-em, odpowiedział: "Dobrze, że możemy się skupiać na krajowej polityce, póki ona jest. Polityka niemiecka zmierza do czegoś innego, nie ma na to naszej zgody". - Musimy widzieć sprawy strategiczne w Polsce. Jesteśmy gotowi porozumieć się z PiS-em - dodał. Podkreślił, że łączy ich budowa silnej polskiej armii, oparcie się o NATO, polityka antyrosyjska. - Różniły nas różne elementy związane z UE. Jeśli się porozumiemy co do taktyki, to jest to możliwe - mówił Ziobro. Pakiet "Fit for 55". Ziobro: Domagaliśmy się debaty Minister mówił także o pakiecie "Fit for 55". Parlament Europejski przyjął w kwietniu w pierwszym czytaniu kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z tego pakietu, które są konkretnymi aktami prawnymi ukierunkowanymi na ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. W głosowaniu przyjęta została m.in. reforma unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i nowy graniczny mechanizm węglowy (CBAM). Powołany został również Społeczny Fundusz Klimatyczny (SCF). - Domagaliśmy się debaty i dyskusji o pakiecie "Fit for 55" - podkreślał Ziobro. O przyjęciu pakietu mówił też szeroko na środowej konferencji prasowej w Warszawie. - Pakiet "Fit For 55" to nie jest ratowanie planety, to jest bieda, w pierwszej kolejności Polaków; stawiamy sobie za cel, aby zrobić wszystko, by Polska nie musiała tych rozwiązań wprowadzać w życie - stwierdził wtedy. - Donald Tusk forsował pakiet "Fit for 55". Liczyliśmy, że nasz rząd się sprzeciwi, ale tak niestety się nie stało. Mam nadzieję, że ustalimy z PiS-em, żeby odejść od tego pakietu, bo on sprawi, że Polacy będą mieli najdroższy prąd w Europie. Musimy uchronić Polaków przed tym, że nie będą mogli jeździć samochodami spalinowymi. Gdzie tych ludzi będzie stać na nowe samochody. Musimy decydować o sobie. To jest suwerenność - powiedział w piątek w Trójce. Mówił też, że "Niemcy chcą, byśmy inwestowali w ich inwestycje". - Niemcy będą na tym zarabiać, a my będziemy płacić - dodał. Obiekt wojskowy pod Bydgoszczą Ziobro podkreślił, że "Suwerenna Polska jest po to, żebyśmy nie ulegali UE. Chcą nam narzucić małżeństwa homoseksualne i adopcje dzieci przez homoseksualistów". Na koniec rozmowy został zapytany o czwartkowe zdarzenie pod Bydgoszczą, gdzie znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. - W tej sprawie trwa śledztwo, jest rzetelnie prowadzone. Zaczekajmy wszyscy. Powinniśmy podejść do tego ze spokojem - skomentował. Czytaj także: Co się stało w lesie pod Bydgoszczą? "Ludzie muszą wiedzieć"