Komunikat działu prasowego Prokuratury Krajowej pojawił się twitterowym profilu instytucji. Autorzy w tekście podkreślili, że spór może doprowadzić do negatywnych konsekwencji dla całej Unii Europejskiej. "Zastępcy Prokuratora Generalnego skierowali list do Przewodniczącej Komisji Europejskiej i Europarlamentarzystów, w którym wskazali, że w ostatnich latach przedstawiciele Komisji Europejskiej wielokrotnie zwracali uwagę na kwestie związane z przestrzeganiem praworządności w Polsce, natomiast jak podkreślili Komisja milczy w sytuacji gdy ta praworządność jest ostentacyjnie łamana" - napisano. "Działania Prokuratora Generalnego Adama Bodnara mogą zagrażać interesom ekonomicznym Unii Europejskiej związanym z zasadą swobodnego przepływu kapitału między krajami wspólnoty, a także znacznym zaangażowaniem krajów wspólnoty w przedsięwzięcia gospodarcze na terenie Polski. Prokuratura w Polsce zajmuje się aktywnym ściganiem przestępstw popełnionych na szkodę UE, w tym wyłudzeniom środków z budżetu unijnego oraz oszustwom w podatku VAT, związanym z wewnątrzwspólnotową dostawą towarów i usług" - dodano. "Stan destabilizacji pracy prokuratury w Polsce" Jak wynika z komunikatu o sprawie poinformowana została nie tylko przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen, ale także europarlamentarzyści i przedstawiciele innych organów Unii Europejskiej. "Zastępcy Prokuratora Generalnego podkreślili, że w każdym demokratycznym kraju, rząd ma prawo do podejmowania inicjatyw ustawodawczych zmieniających kształt i skład organów państwa, jednak musi się to odbywać zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Działania podjęte przez Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, będące próbą usunięcia ze stanowiska I Zastępcy Prokuratora Generalnego Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego wbrew przepisom prawa - art. 14 par 1 ustawy Prawo o prokuraturze, przewidującego zgodę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na odwołanie Prokuratora Krajowego i zastąpienie go nieistniejącą ustawowo funkcją "pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego" wytwarzają stan destabilizacji pracy prokuratury w Polsce" - czytamy. "Zastępcy Prokuratora Generalnego podkreślili, że zamach na jedną z najważniejszych instytucji w państwie, jaką jest prokuratura, godzi w podstawy demokratycznego państwa prawa i niezależność prokuratorów oraz prowadzi do chaosu i paraliżuje funkcjonowanie tej instytucji w okresie napiętej sytuacji międzynarodowej, gdy przedmiotem ważnych postępowań są akty sabotażu i działalność obcych wywiadów" - wskazano. Adam Bodnar nagrywany przez swojego zastępcę Kilkadziesiąt minut wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że Adam Bodnar żąda wszczęcia postępowania wyjaśniającego wobec zastępcy Prokuratora Generalnego Roberta Hernanda. Miał on, według komunikatu resortu, nagrywać rozmowy z szefem resortu sprawiedliwości, bez jego zgody. "12 stycznia 2024 roku w siedzibie Prokuratury Krajowej zastępca PG Hernand nagrał telefonem rozmowę z PG Bodnarem, bez jego zgody. Rozmowa rozpoczęła się znienacka. Prokurator Hernand obcesowo wyrażał dezaprobatę co do decyzji PG Bodnara, dotyczącej prokuratora Dariusza Barskiego, podważając prawne podstawy działania PG. Poza tym prokurator Hernand przekazał nagranie komuś, kto następnie udostępnił je w sieci" - podkreślono. Z relacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że świadkami rozmowy byli: prokurator w stanie spoczynku Dariusz Barski, prokurator Dariusz Korneluk, prokurator Jarosław Onyszczuk, zastępca Prokuratora Krajowego Beata Sobieraj-Skonieczna oraz zastępca Prokuratora Generalnego ds. Wojskowych Tomasz Janeczek. Jak wynika z komunikatu, "sposób prowadzenia rozmowy pokazują, że intencją prokuratora Hernanda było postawienie swojego przełożonego w niekomfortowej sytuacji i publiczne zdyskredytowanie go". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!