13 stycznia 2019 r. prezydent Gdańska został ciężko raniony nożem podczas miejskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Napastnikiem okazał się Stefan W. Paweł Adamowicz w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie zmarł następnego dnia. W czwartek, w drugą rocznicę śmierci samorządowca, politycy KO: lider PO Borys Budka i Piotr Adamowicz - brat Pawła Adamowicza, a także obecna prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz i prezydent Sopotu Jacek Karnowski skrytykowali "opieszałość prokuratury" w sprawie zabójstwa. - Dwa lata śledztwa, które nie przyniosło żadnych rezultatów, dwa lata indolencji państwa zarządzanego przez niekompetentnych ludzi. Dwa lata, podczas których nie potrafiono sformułować finalnego aktu oskarżenia. To wszystko wymaga wyjaśnienia, dlatego jako Koalicja Obywatelska będziemy żądać na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawienia kompleksowej informacji prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości dotyczącego śledztwa w sprawie zabójstwa, politycznego mordu na prezydenci Gdańska Pawle Adamowiczu - powiedział Budka. Dodał, że w tej sprawie trzeba zadać jednak "konkretne pytanie - czy w tej sprawie były polityczne naciski". - Czy celowo podejmowane są działania, które mają opóźnić przesłanie aktu oskarżenia w tej sprawie - pytał szef Platformy. Według polityków KO w sprawie wyjaśnienia okoliczności śmierci Pawła Adamowicza powołana powinna zostać sejmowa komisja śledcza. Piotr Adamowicz zaapelował do liderów formacji opozycyjnych: Włodzimierza Czarzastego (Lewica) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL) o współdziałanie w tej kwestii. On również skrytykował postawę prokuratury. - Stwierdzam wyraźnie i kategorycznie: jest to wstyd dla państwa polskiego, co się dzieje w tej sprawie, a tak naprawdę się niewiele dzieje - zaznaczył poseł KO. Rzeczniczka PiS: To nikczemne Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS odnosząc się do konferencji polityków KO stwierdziła, że "wykorzystywanie zabójstwa prezydenta Adamowicza przez pana Budkę i jego politycznych akolitów do bieżących sporów politycznych jest nikczemne". - Komisje śledcze powołuje się, gdy nie działają właściwe organy. Sprawę wyjaśnia prokuratura i biegli. Czekamy na decyzje sądu w tej sprawie - wskazała. - Jesteśmy przekonani, że sprawa zostanie rzetelnie wyjaśniona - dodała Czerwińska.