Wiemy, jak zacznie się Nowy Rok. Spokojnie na pewno nie będzie

Zanim jednak doświadczymy powrotu zimy, będziemy się musieli zmierzyć z nieprzyjemną, kojarzącą się bardziej z jesienią pogodą. Tak wynika z przygotowanej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozy synoptycznej na pierwszy tydzień 2025 roku.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

Nieprzyjemne pożegnanie 2024 roku

"Pogodę pod koniec 2024 roku i na początku roku 2025 będą kształtowały naprzemiennie obejmujące Polskę kliny wyżowe i układy niżowe. Najgłębszy niż będzie przemieszczał się na północ od Polski w czwartek, przynosząc porywy wiatru w całym kraju rzędu 80-95 km/h, a na Wybrzeżu nawet do 110 km/h" - ostrzega IMGW.

Przez najbliższe dni z zachodu będzie napływać do Polski cieplejsze powietrze polarne morskie, przez co zrobi się deszczowo i nieprzyjemnie. Od piątku zrobi się chłodniej i bardziej zimowo, z większymi opadami śniegu.

Pogoda na sylwestra bardziej jesienna niż zimowa

Po pochmurnym poniedziałku, z lokalnymi opadami słabego deszczu lub mżawki, wtorek nie przyniesie poprawy. W ostatni dzień 2024 roku chmur cały czas będzie dużo i nie zabraknie przelotnych opadów deszczu.

Nieco lepiej pod tym względem będzie w pasie centralnym kraju, gdzie można liczyć na większe przejaśnienia i rozpogodzenia. Na południu Polski powinno być pogodnie przez cały wtorek, jednak nawet tam rano trzeba będzie uważać na marznące mgły.

Sylwester będzie ciepły, z dodatnimi temperaturami w całym kraju. Najchłodniej będzie na Podkarpaciu (miejscami 1 stopień), a w większości Polski termometry pokażą od 4 do 7 st. C. Najcieplej będzie na terenach podgórskich Beskidów i Sudetów: do 8-10 stopni.

Wiatr będzie słaby i umiarkowany, miejscami porywisty. W nocy nad morzem porywy będą osiągać do 85 km/h. Z kolei na terenach podgórskich Karpat lokalnie możliwe będą podmuchy do 65 km/h.

Pogoda na Nowy Rok: Miejscami popada nie tylko deszcz

Pierwszy dzień 2025 roku znowu przyniesie spore zachmurzenie. Lokalnie będzie padać deszcz, zaś na północy Polski w nocy oraz rano możliwe będą opady deszczu ze śniegiem. Pogodnie będzie tylko na południu.

Wciąż będzie też ciepło jak na tę porę roku: przeważnie od 5 do 9 stopni Celsjusza. Chłodniej tylko w rejonach podgórskich (od 0 do 4 stopni).

Wiatr się nasili i powieje mocniej w całym kraju. W porywach będzie osiągać do 75 km/h, a najmocniejsze podmuchy znowu wystąpią na Wybrzeżu - tam może wiać nawet do 100 km/h.

Tydzień z wichurami

Drugi dzień 2025 roku również upłynie pod znakiem bardzo silnego wiatru. Tym razem porywy będą osiągać 95 km/h, a na Wybrzeżu będą jeszcze silniejsze i przekroczą barierę 100 km/h, osiągając prędkość 110 km/h.

Czwartek będzie pochmurny z większymi przejaśnieniami. Miejscami będzie padać deszcz, który w ciągu dnia od północnego zachodu kraju będzie przechodzić w opady deszczu ze śniegiem. Na północy może też padać sam śnieg.

Mimo wszystko wciąż będzie ciepło, przeważnie od 6 do 11 stopni Celsjusza, a na terenach podgórskich od 3 do 7 stopni. Jedynie na północnym zachodzie może być koło zera.

Zima wróci do Polski

W piątek wiatr będzie nieco słabszy, ale wciąż silny, z porywami do 60 km/h, a na Wybrzeżu do 80 km/h. W połączeniu z ochłodzeniem silny wiatr sprawi, że temperatury odczuwalne będą jeszcze niższe.

Na południu będzie mroźnie, około -2 st. C. Najzimniej na Podhalu, gdzie mróz może osiągnąć nawet -6 stopni. Najcieplej będzie na zachodzie kraju: do 3 stopni Celsjusza.

Aura będzie już bardziej zimowa niż jesienna, z opadami deszczu ze śniegiem przechodzącymi w śnieg, a w ciągu dnia głównie na południowym wschodzie będzie padać sam śnieg. Miejscami może być ślisko.

Pierwszy weekend 2025 roku również będzie pochmurny, z opadami śniegu głównie na północy i południu. W niedzielę w górach sypnie naprawdę mocno.

W sobotę i niedzielę termometry pokażą od -5 stopni na Podhalu i -2 st. C na południu kraju do 2-3 stopni na zachodzie i na Wybrzeżu. Wiatr będzie już słaby i umiarkowany, choć nad morzem oraz na terenach podgórskich Karpat porywy mogą osiągać do 60 km/h. W górach wiatr będzie powodować zawieje i zamiecie śnieżne.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!