Tusk odpowiada Boguckiemu. "Ja mam wręcz obsesję"
- Ja panią minister zdrowia poznałem w czasie rozmowy rekrutacyjnej. Jest radykalnie bezpartyjna. Nie miała ze mną nigdy nic wspólnego w sensie politycznym - podkreślił Donald Tusk w odpowiedzi szefowi Kancelarii Prezydenta RP Zbigniewowi Boguckiemu, który zapytał go, czy pozwoli Jolancie Sobierańskiej-Grendzie na udział w piątkowym szczycie medycznym Karola Nawrockiego. - Ja nie będę komentował tego, co pan powiedział, bo nie chcę burzyć tego, nad czym pani minister pracuje bardzo ciężko - dodał.

Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki podczas czwartkowego szczytu medycznego zwrócił się do premiera Donalda Tuska, by ten odpowiedział, czy minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda będzie mogła uczestniczyć w piątkowym szczycie u prezydenta.
Premier rozpoczął swoją odpowiedź od przypomnienia początków jego rządów. Jak twierdził, "kompletnie go nie interesowało" kto mianował szefa NFZ-u, a jedynie czy jest dobry i sprawny.
- Zebrałem opinie, starałem się zebrać opinie od ludzi, którzy pracują lub obserwują pracę NFZ-u i otrzymałem opinię pozytywną - mówił.
- I nie miałem żadnych wątpliwości, że będzie dalej pracował, no, chyba że coś się wydarzy (...), bo ja mam wręcz obsesję, żeby ochrona zdrowia tak jak bezpieczeństwo państwa (...) były apolityczne - podkreślił premier.
- W krytycznym momencie politycznym postanowiłem i zbierałem za to cięgi, że ministerstwo zdrowia całe odpolitycznię i odpartyjnię - dodał.
Donald Tusk odpowiada Zbigniewowi Boguckiemu. "Nie będę komentował tego, co pan powiedział"
Następnie Donald Tusk przywołał swoje pierwsze spotkanie z minister zdrowia.
- Ja panią minister zdrowia poznałem w czasie rozmowy rekrutacyjnej. Jest radykalnie bezpartyjna. Nie miała ze mną nigdy nic wspólnego w sensie politycznym - zapewniał.
- Pierwsze pytanie pani minister było czy będę mogła pójść do pana prezydenta, bo chcę dobrze współpracować z ludźmi pana prezydenta, bo mamy kilka spraw wspólnych do rozwiązania - powiedział premier, kierując swoje spojrzenie na ministra Boguckiego, siedzącego w pierwszym rzędzie.
- Ja nie będę komentował tego, co pan powiedział, bo nie chcę burzyć tego, nad czym pani minister pracuje bardzo ciężko. Mam tylko nadzieję, że nie będzie weta, bo czekamy także na decyzję prezydenta dotyczącą ładnych parę miliardów złotych z funduszu medycznego - mówił Donald Tusk do Zbigniewa Boguckiego.












