"Strzały naraziły migrantów". Prokuratura o incydencie przy granicy

Oprac.: Mateusz Kucharczyk

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Lubię to
like
5,5 tys.
Udostępnij

- Strzały padły w taki sposób, że naraziły migrantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia - przekazała w rozmowie z Polsat News Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego. Dwóch żołnierzy usłyszało zarzuty, a trzeci został przesłuchany - poinformowała. - Żołnierze, którzy oddali strzały podczas interwencji nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu - dodała.

Prokurator Anna Adamiak
Prokurator Anna AdamiakPolsat News

- Sprawa została zainicjowana informacją oraz nagraniami wideo przekazanymi przez Straż Graniczną Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku. Żandarmeria Wojskowa w oparciu o uzyskane materiały wdrożyła czynności w 'niezbędnym zakresie' w trybie art. 308 par. 1 kpk - przekazała prok. Adamiak. Dodała, że do zatrzymania trzech żołnierzy i doprowadzenia ich do Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku doszło 29 marca. Decyzja o zatrzymaniu wyżej wymienionych żołnierzy - jak zaznaczyła - zapadła bez udziału prokuratora.

"Strzały naraziły migrantów". Prokuratura o incydencie przy granicy

- Poza aspektem możliwości wyrządzenia krzywdy pozostaje ocena czy broń została użyta z obowiązującymi procedurami - przekazała rzeczniczka Prokuratora Generalnego. - Na tym etapie uznano, że nie - dodała. Prokurator Adamiak odmówiła odpowiedzi na pytanie czy zatrzymani żołnierze celowali bezpośrednio w migrantów. I jak dodała, na postawie zapisu z monitoringu uznano, że użycie broni "było nieprawidłowe".

Rzeczniczka prokuratury odpowiedziała, że badana jest sprawa czy w tym konkretnym przypadku wyjaśniane jest czy migranci przekroczyli granicę. - Jest to przedmiotem ustalenia i toczy się postępowanie - podkreśliła prok. Adamiak. - Na tym etapie nie możemy jeszcze o tym powiedzieć. Czekamy na ekspertyzy - wskazała.

Prokurator została zapytana o informację o powzięciu środka w postaci zakazu kontaktowania się wobec żołnierzy. - Ten środek zabezpieczający wynikał nie z przedstawienia nieprawdziwej wersji przez żołnierzy, lecz uzgadniania wspólnej wersję jak najbardziej wygodnej dla siebie. A to forma matactwa - dodała prokurator.

Rzeczniczka odmówiła odpowiedzi na pytanie o podanie wersji żołnierzy. Adamiak dodała, że prokurator podjął decyzję o przedstawieniu dwóm z doprowadzonych żołnierzy zarzutów popełnienia przestępstwa z art. 231 par. 1 kodeksu karnego. Przepis ten głosi, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

W ocenie prokuratury zarzut popełnienia tego przestępstwa jest w zbiegu z art. 160 par. 1 kodeksu karnego, dotyczącym narażania człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Trzeci z zatrzymanych żołnierzy został przesłuchany w charakterze świadka.

Zatrzymanie żołnierzy. Jest komunikat prokuratury

Wcześniej prokuratura opublikowała komunikat, w którym podkreślono, że "żołnierze oddający strzały nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu". Śledczy ocenili to na podstawie nagrań przekazanych przez Straż Graniczną.

"Sprawa została zainicjowana informacją oraz nagraniami wideo przekazanymi przez Straż Graniczną Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku. Żandarmeria Wojskowa na podstawie uzyskanych materiałów wdrożyła czynności w "niezbędnym zakresie" w trybie art. 308 § 1 kpk. W ich następstwie podjęto decyzję o zatrzymaniu w dniu 29 marca 2024 r. trzech żołnierzy i doprowadzeniu ich do Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku" - podano w komunikacie.

"Z przedstawionych dowodów, a  w tym w szczególności z nagrania z kamer przekazanego przez straż graniczną wynika, że żołnierze podczas interwencji prowadzonej wobec migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę RP przekroczyli swoje uprawnienia, poprzez oddanie w ich kierunku co najmniej kilku strzałów narażając tym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia" - można przeczytać w komunikacie.

Zatrzymanie żołnierzy na granicy. Władysław Kosiniak-Kamysz reaguje

W środę wieczorem portal Onet ujawnił sprawę trzech polskich żołnierzy, którzy zostali zatrzymani po oddaniu 43 strzałów ostrzegawczych w kierunku forsujących granicę polsko-białoruską migrantów. Dwóch wojskowych oskarżono o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. Mężczyźni pozostają na wolności, jednak zostali zawieszeni w czynnościach służbowych i oddani pod dozór przełożonego wojskowego.

Publikacja wywołała falę komentarzy i reakcji politycznych. Krótko przed północną wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zdeklarował w mediach społecznościowych, że "zawsze będzie stał po stronie honoru polskich żołnierzy". Napisał również, że sytuacja jest "nie do przyjęcia", a "działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione".

Z kolei premier Donald Tusk w czwartek rano przekazał, że odebrał meldunek od szefa MON, a "postępowanie prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi""Oczekuję szybkich wniosków i decyzji organizacyjnych, prawnych oraz personalnych" - oznajmił premier za pośrednictwem serwisu X.

Zatrzymanie żołnierzy. Prokuratura: Tomasz Janeczek objął sprawę swoim nadzorem

Rzecznik Prokuratury Krajowej odniósł się w mediach społecznościowychdo słów zastępcy prokuratora generalnego do spraw wojskowych prok. Tomasza Janeczka, który oświadczył, że w tej sprawie nie był "w żaden sposób poinformowany zarówno o zajściach na granicy, jak i o późniejszych krokach procesowych podjętych przez prokuratora".

"Od wielu tygodni w praktyce nie mam możliwości wykonywania swoich obowiązków służbowych w pełnym zakresie" - zaznaczył Janeczek. "ZPG Tomasz Janeczek osobiście, pisemnie zdecydował w dniu 6 maja 2024 r. o objęciu tej sprawy zwierzchnim nadzorem służbowym" - napisał w mediach społecznościowych prok. Nowak.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Fogiel: Absolutny skandal. Kosiniak-Kamysz musiał o tym wiedzieć
      Fogiel: Absolutny skandal. Kosiniak-Kamysz musiał o tym wiedziećRMF24.plRMF
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1389
      Super
      relevant
      391
      Hahaha
      haha
      355
      Szok
      shock
      145
      Smutny
      sad
      120
      Zły
      angry
      3064
      Zły
      angry
      Lubię to
      like
      5,5 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na