Sprawy Łukasza Mejzy przeniesione do innych prokuratur. "Trzeciego postępowania nie oddamy"

Oprac.: Michał Blus
- Mamy co najmniej dwa przypadki przeniesienia spraw, które były prowadzone i gdzie prokuratorzy chcieli podjąć merytoryczne decyzje polegające na przedstawieniu zarzutów i one zostały zabrane do jednostek wyższego rzędu - powiedział prokurator Robert Kmieciak, p.o. prokurator okręgowy w Zielonej Górze. - My prowadzimy trzecie postępowanie i go nie oddamy - dodał.

Chodzi o śledztwa dotyczące posła Łukasza Mejzy (PiS), wszczęte jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsze dotyczy działalności firmy Future Wolwes, a prowadzi je Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Śledczy badają sprawę unijnych szkoleń organizowanych przez tę firmę należącą do Mejzy.
Drugie śledztwo obejmuje działalność Vinci NeoClinic. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Firma miała oferować niesprawdzone metody leczenia ciężko chorych dzieci, a oferty trafiały do ich rodziców.
Śledczy w mieszkaniu posła Mejzy
- My prowadzimy trzecie postępowanie ws. działalności Łukasza Mejzy i tego już nie oddamy - zadeklarował prokurator Kmieciak. Na razie prokuratura nie podaje szczegółów, ale wkrótce mają zapaść konkretne decyzje.
8 marca, podczas zbierania materiałów w tej sprawie śledczy, weszli do mieszkaniu posła Łukasza Mejzy.
Przeprowadzone wtedy czynności miały związek z toczącym się postępowaniem karnym. Sprawa dotyczy dwóch fałszywych oświadczeń majątkowych, które miał złożyć poseł.
- W jednym z oświadczeń były wątpliwości co do mieszkania należącego do posła - powiedziała wówczas rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz. - Stąd wejście do mieszkania na oględziny - dodała.
Zobacz również:
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!