Spór na linii Warszawa-Budapeszt. Wielka gala bez węgierskiego ambasadora
Ambasador Węgier nie dostał zaproszenia na piątkowe uroczystości rozpoczęcia polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. To efekt sporu między Warszawą i Budapesztem po udzieleniu przez rząd Viktora Orbana azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu. MSZ wysłało zaproszenie dla niższego rangą urzędnika z Węgier.
"W związku z niedawnymi działaniami Budapesztu, nie przewidujemy udziału ambasadora Węgier w gali otwarcia (polskiej prezydencji w Radzie UE - red.)"- przekazało polsatnews.pl Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Uroczystość odbędzie się w piątek wieczorem w Warszawie, a swoje wystąpienia wygłoszą premier Donald Tusk oraz przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.
Polska prezydencja w Radzie UE. MSZ: Na gali nie będzie ambasadora Węgier
Do Polski nie przyleci premier Viktor Orban. Oficjalnie rząd wysłał zaproszenie dla węgierskiego przedstawiciela niższej rangi i czeka na odpowiedź. MSZ zapewniło, że "zaproszenie na galę inauguracyjną otrzymali przedstawiciele wszystkich państw członkowskich UE".
Magdalena Sobkowiak-Czarnecka, wiceminister ds. europejskich, mówiła w piątek rano na antenie TVP Info, że Radosław Sikorski "wystosował notę do ambasadora Węgier, iż nie jest w teatrze (Teatr Wielki, gdzie odbędzie się gala - red.) mile widziany".
Członkini rządu wskazywała, że Węgry "same postawiły się na marginesie Unii Europejskiej". Przypomniała też o objęciu Budapesztu unijną procedurą kontroli praworządności.
Polska oficjalnie rozpoczęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej 1 stycznia. Rotacyjne półroczne przewodnictwo przejęła właśnie od rządu węgierskiego.
Sprawa Marcina Romanowskiego. Polityk dostał azyl na Węgrzech
Węgierski rząd 19 grudnia udzielił ochrony międzynarodowej byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu. Wniosek napisał sam poseł PiS, a Węgrzy podkreślili, że polityk nie może liczyć w Polsce na sprawiedliwy proces, dlatego udzielają mu azylu.
Przypomnijmy, prokuratura postawiła Romanowskiemu 11 zarzutów dotyczących nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości, a sąd rejonowy w Warszawie zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!