Sondaż przed wyborami samorządowymi 2014
Gdyby wybory samorządowe odbyły się dziś, na swoich stanowiskach pozostaliby prezydenci Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania - wynika z sondażu IBRiS, przygotowanego dla Interii i RMF FM. Hanna Gronkiewicz-Waltz, Jacek Majchrowski, Hanna Zdanowska, Rafał Dutkiewicz i Ryszard Grobelny mają sporą przewagę nad konkurencją.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał mieszkańców Warszawy o to, na kogo oddadzą swój głos w wyborach samorządowych.
Z sondażu wynika, że o rezultat głosowania może być spokojna Hanna Gronkiewicz-Waltz (Platforma Obywatelska). Obecną prezydent stolicy, która pełni ten urząd od 2006 roku, poprzeć chce 44,3 procent ankietowanych. Oznacza to, że odbyłaby się druga tura.
Na drugim miejscu uplasował się poseł Jacek Sasin (Prawo i Sprawiedliwość). Na byłego zastępcę szefa kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego i byłego wojewodę mazowieckiego głos zamierza oddać 23,7 proc. badanych.
Trzecie miejsce zajmuje Piotr Guział (Warszawska Wspólnota Samorządowa), który od 2010 roku pełni funkcję burmistrza warszawskiego Ursynowa. Popiera go 4,8 proc. pytanych. Tuż za nim, z 4,4 proc., znalazł się Sebastian Wierzbicki (SLD Lewica Razem). Obecnie pełni on funkcje radnego Warszawy w okręgu Praga-Północ i Białołęka i wiceprzewodniczącego rady stolicy.
3 proc. ankietowanych chce, by na fotelu prezydenta stolicy zasiadł Przemysław Wipler, popierany przez Nową Prawicę Janusza Korwin-Mikkego. Na szóstym miejscu uplasowała się Agata Nosal-Ikonowicz (Komitet Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza). Swój głos zamierza na nią oddać 1,2 proc. badanych. Taki sam rezultat osiągnął poseł Andrzej Rozenek, który zasiada w zarządzie partii Janusza Palikota.
0,8 proc. deklaruje poparcie dla Joanny Erbel (Partia Zielonych), która jest związana ze środowiskiem "Krytyki Politycznej".
Na dziewiątym miejscu znalazł się Zbigniew Wrzesiński (Wspólnota Patriotyzm Solidarność) z 0,6 proc. Dziesiątą lokatę zajął Andrzej Gorayski (Demokracja Bezpośrednia). Swój głos zamierza na niego oddać 0,4 proc. badanych.
Na ostatniej - jedenastej - pozycji jest Mariusz Dzierżawski (Warszawa dla Rodziny). Poprzeć planuje go 0,4 proc. ankietowanych.
15,3 proc. nadal nie wie, kom zaufa podczas niedzielnych wyborów samorządowych.
Chęć wzięcia udziału w wyborach samorządowych wynosi 47,1 procent.
Badanie zostało zrealizowane w dniach 10-12 listopada. Na pytania odpowiadało 1067 pełnoletnich mieszkańców miasta.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał mieszkańców Krakowa o to, na kogo oddadzą swój głos w wyborach samorządowych.
Z sondażu wynika, że o rezultat spokojny może być Jacek Majchrowski. Poparcie dla obecnego prezydenta Krakowa, który pełni tę funkcję od 2002 roku, deklaruje 47,1 procent badanych. Oznacza to, że odbyłaby się druga tura.
Na drugim miejscu uplasował się wspólny kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Polski Razem. Na dyrektora krakowskiego oddziału IPN i radnego klubu PO w sejmiku województwa małopolskiego, swój głos zamierza oddać 21,5 proc. ankietowanych.
Trzecie miejsce, z ogromną stratą do Majchrowskiego i Lasoty, zajęła Marta Patena (Platforma Obywatelska). Radna miejska uzyskała wynik 7,7 proc. Na czwartym miejscu znalazł się Łukasz Gibała (Kraków Miastem Ludzi). Może on liczyć na 5,1 proc. głosów.
2,2 proc. pytanych chce, by na fotelu prezydenta Krakowa zasiadł Konrad Berkowicz (Nowa Prawica). Natomiast 1,6 proc. życzy sobie, aby funkcję tę pełnił Sławomir Ptaszkiewicz, który jest radnym miasta od 2010 roku, zasiada między innymi w komisji budżetowej, mieszkalnictwa oraz rozwoju i innowacji. Był członkiem PO, z członkostwa w partii zrezygnował w 2013 roku.
Na siódmym miejscu jest socjolog Tomasz Leśniak (Kraków Przeciw Igrzyskom). Gdyby wybory odbyły się dziś zyskałby on 1 proc. głosów. Leśniak równocześnie ma zamiar startować do Rady Miasta.
Na ostatniej pozycji uplasował się Andrzej Graniwid Sikorski (Obrona Praw Emerytów, Rencistów, Lokatorów).
Aż 13 proc. badanych nadal nie wie, komu zaufa podczas niedzielnych wyborów samorządowych.
Prognozowana frekwencja wynosi 46,2 proc.
Badanie zrealizowano w technice CATI, w dniach 10-‐12 listopada. Na pytania odpowiedziało 1067 pełnoletnich mieszkańców miasta.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał mieszkańców Łodzi o to, na kogo oddadzą swój głos w wyborach samorządowych.
Z sondażu wynika, że spokojna o rezultat głosowania może być Hanna Zdanowska, która jest prezydentem Łodzi od 2010 roku, pełni także funkcję przewodniczącej PO w regionie. Kandydatkę Platformy Obywatelskiej poprzeć zamierza 42,3 proc. badanych. Oznacza to, że odbyłaby się druga tura.
Na drugiej pozycji - z wynikiem 26,1 procent - uplasowała się Joanna Kopcińska (Prawo i Sprawiedliwość), która od 2013 roku jest przewodnicząca rady miejskiej.
Trzecią pozycję zajmuje Tomasz Trela (SLD Lewica Razem). Na szefa klubu radnych SLD i przewodniczącego struktur partyjnych sojuszu w Łodzi głos planuje oddać 8,2 proc. ankietowanych.
3,2 proc. na fotelu prezydenta miasta widziałoby Johna Godsona (Komitet Johna Godsona), posła niezrzeszonego, który w przeszłości był związany z Platformą Obywatelską, a później z Polską Razem Jarosława Gowina. Natomiast 2,4 proc. chce, by funkcję tę pełnił Piotr Misztal (Bezpartyjny Blok Piotra Misztala) - przedsiębiorca, były poseł Samoobrony, który pełnił funkcję doradcy prezydenta Jerzego Kropiwnickiego ds. inwestycji zagranicznych.
Na szóstym miejscu znalazła się Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego). W przeszłości była asystentką prezydenta Jerzego Kropiwnickiego, prowadziła też biuro poselskie Joanny Kluzik-Rostkowskiej; działała w PJN i w Polsce Razem Jarosława Gowina. W niedzielnych wyborach samorządowych zamierza ją poprzeć 1,9 proc. pytanych.
1,1 proc. deklaruje, że zaufa Wojciechowi Łaszkiewiczowi (Polskie Stronnictwo Ludowe), byłemu wiceprezesowi łódzkiego lotniska i bliskiemu współpracownikowi prezydenta Jerzego Kropiwnickiego.
Ósme miejsce zajął Wenancjusz Szuster (Komitet C.G.P. - V4W!) z rezultatem 0,5 proc. Taki sam wynik osiągnął Piotr Biliński (Łodzianie bez Partii), który w przeszłości pełnił funkcję architekta Łodzi.
13,8 proc. pytanych nadal nie wie, na kogo odda swój głos. Prognozowana frekwencja wynosi 35,2 procent.
Badanie zrealizowano w technice CATI, w dniach 10-‐12 listopada. Na pytania odpowiedziało 1067 pełnoletnich mieszkańców miasta.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał mieszkańców Wrocławia o to, na kogo oddadzą swój głos w wyborach samorządowych.
Z sondażu wynika, że na razie żadnej konkurencji nie ma Rafał Dutkiewicz, który jest prezydentem miasta od 2002 roku. Swój głos zamierza na niego oddać 51,7 proc. pytanych. Oznacza to, że może wygrać już w pierwszej turze.
Kandydat popierany przez Platformę Obywatelską ma ogromną przewagę nad Mirosławą Stachowiak-Różecką (Prawo i Sprawiedliwość). Wiceprzewodnicząca rady miejskiej w Poznaniu i szefowa klubu PiS w tym mieście może liczyć na poparcie w wysokości 15,6 proc.
Na trzecim miejscu - z wynikiem 7,6 proc. - uplasował się Waldemar Bednarz (SLD Lewica Razem). 3,7 proc. badanych na fotelu prezydenta Wrocławia widzi Aldonę Wiktorską-Święcką (Bezpartyjni Samorządowcy). Natomiast 1,8 proc. chce, by tę funkcję pełnił Tomasz Owczarek (Wrocławska Inicjatywa Obywatelska).
Szóste miejsce zajął Robert Winnicki (Ruch Narodowy) z wynikiem 1,1 proc. Na siódmej lokacie znalazł się Robert Maurer, który z Nową Prawicą Janusza Korwin-Mikkego jest związany od 2011 roku. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego został wybrany europosłem. W niedzielnych wyborach samorządowych może liczyć na 0,9 proc. głosów. Poparcie na takim samym poziomie zyskał Emil Antoniszyn (Polskie Stronnictwo Ludowe).
Na dziewiątym miejscu (0,7 proc.) jest Konrad Rychlewski (Lewica Wrocławska). A ostatnią, dziesiątą pozycję, zajął Robert Bogusławski (Solidarność Walcząca). Chce mu zaufać 0,5 proc.
Aż 15,6 proc. badanych nadal nie wie, na kogo zagłosuje.
Prognozowana frekwencja wynosi 49,3 procent.
Badanie zrealizowano w technice CATI, w dniach 10-‐12 listopada. Na pytania odpowiedziało 1067 pełnoletnich mieszkańców miasta.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał mieszkańców Poznania o to, na kogo oddadzą swój głos w wyborach samorządowych.
Z sondażu wynika, że o rezultat spokojny może być Ryszard Grobelny (Komitet Ryszarda Grobelnego Teraz Wielkopolska), były członek Platformy Obywatelskiej, który pełni funkcję prezydenta Poznania od 1998 roku. 32,7 proc. badanych deklaruje, że zamierza oddać na niego swój głos. Oznacza to, że odbyłaby się druga tura.
Na drugiej pozycji znalazł się Jacek Jaśkowiak. Kandydat Platformy Obywatelskiej, finansista, przedsiębiorca i doradca gospodarczy, może liczyć na poparcie w wysokości 16,9 proc.
Tomasz Lewandowski (Sojusz Lewicy Demokratycznej), przewodnicy klubu radnych sojuszu w Poznaniu, plasuje się na trzecim miejscu. 13,7 proc. badanych chce, by został on prezydentem miasta. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości - Tadeusz Dziuba - zajmuje czwartą pozycję. Poseł, który w przeszłości był wojewodą wielkopolskim, może liczyć na 12,3 proc. głosów.
Anna Wachowska-Kucharska (Komitet Anny Wachowskiej Kucharskiej), aktywistka ruchu rowerowego, zajmująca się sprawami związanymi z ekologią jest popierana przez 1,6 proc. ankietowanych.
Także 1,6 proc. życzy sobie, by funkcję prezydenta miasta pełnił Zygmunt Kopacz (Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego), szef poznańskiego oddziału KNP. 1,1 proc. na tym stanowisku widzi Macieja Wudarskiego (Koalicja Prawo do Miasta), wiceprezesa stowarzyszenia z ramienia którego kandyduje.
Zaledwie 0,5 proc. deklaruje, że odda swój głos na Bogdana Grobelnego (Lista Bogdana Grobelnego).
Aż 19,6 proc. badanych przyznaje, że wciąż nie wie komu zaufa podczas niedzielnych wyborów samorządowych.
Prognozowana frekwencja wynosi 45,7 proc.
Badanie zrealizowano w technice CATI, w dniach 10-‐12 listopada. Na pytania odpowiedziało 1067 pełnoletnich mieszkańców miasta.
Oprac. Antonina Kotarba