Chodzi o zawiadomienie podkomisji smoleńskiej z kwietnia, które dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154M 10 kwietnia 2010 roku. Jak poinformowała w piątek Prokuratura Krajowa, zawiadomienie to "w dniu 5 lipca zostało włączone do tzw. śledztwa smoleńskiego celem łącznego prowadzenia". "W ramach tego postępowania badane są różne wersje zdarzenia" - przekazał dział prasowy PK. Katastrofa smoleńska. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zamachu O tej sprawie poinformowała w piątek też tzw. Podkomisja smoleńska w przesłanym komunikacie. "Prokuratura Krajowa Zespół Śledczy nr 1 podjęła decyzję o prowadzeniu śledztwa w sprawie zamachu na Prezydenta RP i Państwo Polskie. Zespół Śledczy nr 1 przyjął zawiadomienie Podkomisji o przestępstwie (...) Prokuratura, w następstwie postępowania sprawdzającego i oceny zgromadzonego materiału dowodowego, postanowiła prowadzić śledztwo w zakresie przeprowadzenia zamachu na Prezydenta RP i Państwo Polskie. Ponadto, po dokonaniu analizy treści Zawiadomienia i dołączonych do niego załączników, w tym Raportu Podkomisji oraz innych materiałów przeanalizowanych i wytworzonych przez Podkomisję w bieżącej kadencji, uznała za zasadne wykorzystanie tych dokumentów jako dowodów w dalszym postępowaniu" - podała podkomisja. Urząd zadeklarował też pełne wsparcie prokuratury, "celem wyjaśnienia wszelkich ustaleń sformułowanych w Raporcie i Załącznikach". Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej od 10 kwietnia 2010 roku prowadzi prokuratura. Najpierw była to Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, a po reformie prokuratury przez rząd PiS śledztwo od zlikwidowanej wtedy prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Od marca 2016 roku sprawą zajął się Zespół Śledczy nr I Prokuratury Krajowej. W grudniu zeszłego roku PK informowała, że w tym śledztwie nadal weryfikowane są wszystkie przyjęte wersje zdarzenia. Antoni Macierewicz: To nie tylko morderstwo, ale też próba likwidacji struktur RP Na swoim twitterowym koncie Antoni Macierewicz zamieścił w sobotę nagranie, w którym tłumaczy, że decyzja prokuratury jest "niezwykle ważna i potrzebna". - Jak państwo wiecie, ponad trzy miesiące temu przekazaliśmy prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie polegającym na zamachu wobec prezydenta RP. Po przeprowadzeniu analizy wstępnego postępowania prokuratura zdecydowała o podjęciu tego śledztwa - stwierdził polityk. Zdaniem Antoniego Macierewicza samolot Tu-154M z Lechem Kaczyńskim, pierwszą damą Marią Kaczyńską i 94 innymi osobami na pokładzie uległ destrukcji "przy pomocy wybuchu", co spowodowało "zniszczenia podstawowych struktur zniszczenia państwa polskiego". - Podkreślam to dlatego, ponieważ to postępowanie dotyczy nie tylko samego faktu zniszczenia samolotu, ale całego procesu zamachowego, który miał doprowadzić do zniszczenia państwa polskiego - ocenił Macierewicz. We wpisie dodał, że "nie może być tak, że dysponujemy pełnym materiałem dowodowym w sprawie zbrodni smoleńskiej i nie domagamy się sprawiedliwości".