Platforma Obywatelska na tapet wzięła program Mieszkanie Plus, którego zakończenie w środę ogłosił minister rozwoju Waldemar Buda. "Ruszamy śladami PiS-owskich milionerów" Działania związane z mieszkalnictwem są pierwszym punktem akcji "Śladami afer PiS". W jej ramach politycy PO - jak zapowiedzieli - zamierzają pokazywać, "w jaki sposób afery PiS rujnują portfele Polaków". Na początek wyruszyli z warszawskiej Woli autobusem z napisem "Śladami afer PiS". Zachęcali mieszkańców do udziału w akcji. Jak zapewniali, można przejechać się z nimi, posłuchać i porozmawiać. "Specjalnym autobusem ruszamy śladami PiS-owskich milionerów, którzy uwłaszczyli się na 'Willach Plus' oraz śladami pustych placów, gdzie miały powstać 'Mieszkania Plus'" - zapowiedział w mediach społecznościowych Cezary Tomczyk, wiceprzewodniczący PO. Politycy PO program mieszkaniowy rządu PiS określili mianem "antyprogramu". W konferencji poza Konradem Fryszakiem udział wzięli posłowie Michał Krawczyk i Aleksander Miszalski, Adam Hać, wiceburmistrz dzielnicy Wola w Warszawie oraz przedstawiciele mieszkańców Mieszkania Plus w Radomiu i w Gdyni. Zobacz też: Minister Buda o zakończeniu Mieszkania Plus: Zaproponujemy atrakcyjne, ale racjonalne warunki wykupu - Niecałe 20 tys. wybudowanych mieszkań, 30 tys. w budowie. Obiecywali ludziom marzenia, skończyło się gehenną - wyliczał Miszalski. Michał Krawczyk podkreślił z kolei, że obietnica rządzących, że powstanie 100 tys. tanich mieszkań w trzy lata skończyła się wybudowaniem 19 tys. mieszkań "nie w trzy lata, a siedem, i nie tanich, a drogich". Politycy PO wskazywali na wysokie koszty i "opłaty rujnujące budżety domowe", jakie muszą ponosić osoby, które zdecydowały się na Mieszkanie Plus. Mieszkanie Plus. "Nie ma wśród nas ludzi zadowolonych" - Panie premierze, proszę nie kłamać, nie rozmawiał pan z nikim. Gdyby odpowiedział pan na nasze zaproszenie, usłyszałby pan gorzką prawdę. Nie ma wśród nas ludzi zadowolonych - powiedział przedstawiciel mieszkańców Mieszkania Plus z Radomia. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi premiera, który stwierdził, ze rozmawiał z zadowolonymi beneficjentami Mieszkania Plus. - Są wśród nas ludzie rozczarowani i nabici w program Mieszkanie Plus. Tu szklanka jest w 100 proc. wypełniona rozczarowaniem - wskazywał. Przedstawiciele mieszkańców zapowiedzieli, że jeśli rząd nie podejmie odpowiednich działań, przyjadą do Warszawy strajkować.