Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rosyjska rakieta nad Polską. "Podniesiona gotowość bojowa"

- Uspokajam, nasza przestrzeń jest bezpieczna - przekazał w niedzielę rano ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Dodał, że polskie myśliwce wróciły już do baz, jednak Wojsko Polskie stale monitoruje sytuację. Wojskowy oświadczył, że gotowość bojowa jest podniesiona. - Ze stuprocentową pewnością wiemy, że na terytorium Polski nie znajdziemy tej rakiety - zapewnił ppłk Goryszewski.

Ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych
Ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych/Polsat News

Podczas konferencji prasowej ppłk Jacek Goryszewski z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych przekazał, że już od wczesnych godzin porannych w niedzielę mieli informację o rosyjskich atakach na Ukrainę

Jak dodał, nad ranem z rosyjskich lotnisk wystartowało co najmniej 13 samolotów. 

Rosyjska rakieta nad Polską. "Wojsko Polskie monitoruje sytuację"

- Dokonały one (rosyjskie samoloty - red.) wystrzelenia rakiet manewrujących w kierunku Ukrainy. Mieliśmy informację, że część z rosyjskich rakiet może być skierowana w obwody Ukrainy graniczące z Polską, stąd nasza podniesiona gotowość bojowa - zaznaczył ppłk Jacek Goryszewski. 

Dodał, że o godz. 4:23 jedna z rakiet przekroczyła polską przestrzeń powietrzną i poruszała się z prędkością niemal 800 km/h na wysokości 400 metrów. - Przekroczyła tę granicę na około 2 km, następnie wyleciała z naszego terytorium. Przez cały czas była śledzona radiolokacyjnie, wiedzieliśmy o jej trajektorii - dodał. 

- Bezpieczeństwo naszej przestrzeni powietrznej było w maksymalnym stopniu zapewnione - przekazał ppłk Goryszewski, nadmieniając przy tym, że służby cały czas obserwują sytuację w Ukrainie. - Większość rakiet została zestrzelona przez ukraińską obronę powietrzną. Na chwilę obecną uspokajam, nasza przestrzeń jest bezpieczna, nie odbywa się już atak na cele w Ukrainie, więc możemy być spokojni co do dalszego przebiegu dnia - kontynuował.

Rakieta naruszyła polską przestrzeń. Ppłk zapewnia: Nie znajdziemy jej na naszym terytorium

Ppłk Jacek Goryszewski podkreślił także, że to już trzeci przypadek w ciągu tygodnia. - Była dłuższa przerwa w atakach rakietowych, bo ponad 40 dni, a teraz Rosja systematycznie zaczęła ostrzeliwać terytorium Ukrainy - dodał. Na konferencji prasowej przekazał, że polskie myśliwce wróciły już do baz, ale "Wojsko Polskie monitoruje sytuację i wszystko jest pod kontrolą". 

- Ze stuprocentową pewnością wiemy, że na terytorium Polski nie znajdziemy tej rakiety i nie planujemy jej poszukiwań - zapewnił ppłk Goryszewski. Jak przekazał, nie zapadła decyzja o zestrzeleniu pocisku, ponieważ przebywała w polskiej przestrzeni powietrznej przez kilkanaście sekund i "nie zmierzała w głąb naszego kraju".

Rosyjska rakieta nad Polską. Szef MON: Jestem w kontakcie z prezydentem

Z kolei na konferencji prasowej szefa MON, Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że przez cały czas obiekt był monitorowany przez polskie systemy radiolokacyjne. - Monitoring obejmował kilkanaście rakiet zmierzających w kierunku obwodu lwowskiego. Ten monitoring polegał też na wymianie informacji ze stroną ukraińską  Aktywowane zostały pary dyżurne polskie i sojusznicze latające na myśliwcach F-16 - dodał. Podobnie jak ppłk Jacek Goryszewski zapewnił, że obiekt powrócił na terytorium Ukrainy.

- Jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, szefem MSZ. Mój sztab od samego początku jest z kontakcie także z Dowództwem Operacyjnym - dodał. Jak mówił Kosiniak-Kamysz, gdyby jakakolwiek przesłanka świadczyła o tym, że obiekt zmierza w kierunku jakiegokolwiek celu zlokalizowanego na terytorium Polski, zostałby zestrzelony

Szef MON podkreślił, że taka sytuacja wymaga monitorowania i analizy. - Podejmujemy wszystkie działania, aby wzmacniać polskie lotnictwo (...) Dziękuję naszym sojusznikom, których informowaliśmy o zdarzeniu, o wsparcie. Szczególe podziękowanie dla sojuszników amerykańskich oraz brytyjskich. Siły brytyjskie zdecydowały się pozostać na terytorium Polski do końca roku.

Władysław Kosiniak-Kamysz dodał również, że to pokazuje, jak ważne jest dalsze wspieranie Ukrainy. - Będziemy prowadzić wszelkie działania, które mają na celu zwiększanie bezpieczeństwa Polski - dodał. 

Obecny na konferencji generał Mieczysław Bieniek podkreślił, że cieszy się, iż wyciągnięto wnioski po tragedii pod Przewodowem. Dodał, że dyżurna para Polski i USA była w pobliżu obiektu i gdyby istniało takie zagrożenie, "mogłaby strącić rakietę".

Rakieta naruszyła polską przestrzeń powietrzną. Komunikat Dowództwa

Po godzinie 4 nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że  w związku z atakami na Ukrainę, wojsko "obserwuje intensywną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". Dodano również, że poderwano samoloty. 

W komunikacie wydanym po godz. 6 przekazano z kolei, że "doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych dzisiejszej nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". Zapewniono przy tym, że celem wykonywanych uderzeń były miejscowości znajdujące się w zachodniej Ukrainie.

"Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund. W trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne" - przekazało Dowództwo Operacyjne.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Prezydenci i premierzy": Dzisiaj Putin nie potrzebuje żadnego umacniania/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także