Amerykański stan sparaliżowany. Uderzył niszczycielski żywioł
Co najmniej trzy osoby straciły życie w wyniku powodzi, z którymi od kilku dni mierzy się Teksas w Stanach Zjednoczonych. Do wystąpienia rzadko spotykanego w tym stanie zjawiska przyczyniły się obfite ulewy. W pobliżu granicy USA z Meksykiem wciąż prowadzone są akcje ratunkowe.

W niektórych rejonach spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj notuje się w ciągu sześciu miesięcy, a nawet roku. W czwartek i piątek na zalanych drogach w dolinie rzeki Rio Grande, w południowej części stanu, porzucono wiele pojazdów.
USA. Gwałtowne ulewy w Teksasie. Wielkie zniszczenia w kilku hrabstwach
"To kolejny przykład coraz częstszych, obfitych opadów deszczu w ocieplającym się świecie, gdzie wzrost globalnych temperatur przyczynia się do występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych. W minionym roku w Stanach Zjednoczonych odnotowano rekordową liczbę błyskawicznych powodzi" - przypomniała stacja CNN.
Krajowa Służba Meteorologiczna (NWS) poinformowała, że największe straty poniosły hrabstwa położone na południowym krańcu stanu wzdłuż granicy z Meksykiem.
Najpoważniejsze ostrzeżenie przed błyskawiczną powodzią obowiązywało od czwartkowego wieczora do wczesnego piątkowego poranka w hrabstwach Hidalgo i Cameron.
Komisarz ds. rolnictwa stanu Teksas Sid Miller przekazał, że poważnie ucierpiały także hrabstwa Starr i Willacy.
- Oprócz rozległych uszkodzeń domów, pojazdów i infrastruktury, region boryka się również ze znacznymi stratami w sektorze rolnictwa i hodowli zwierząt - mówił.
Powódź nawiedziła Teksas. Nie żyją trzy osoby
W piątek w Hidalgo, gdzie ogłoszono stan klęski żywiołowej, odnotowano co najmniej trzy ofiary śmiertelne - poinformowała CNN Carlos Sanchez, dyrektor hrabstwa ds. publicznych. Służby ratunkowe przystąpiły do akcji, ratując mieszkańców uwięzionych w zalanych domach. W ciągu sześciu godzin spadło tam od 30 do ponad 35 cm deszczu.
- Wczoraj wieczorem poruszaliśmy się łodziami po wodzie sięgającej pasa, na niektórych ulicach w centrum Sebastian. Z tego, co wiem, woda wciąż jest tam dość głęboka. Kilka osób dzwoniło, informując, że od wczorajszej nocy sytuacja się pogorszyła - powiedział CNN Frank Torres, koordynator ds. zarządzania kryzysowego hrabstwa.
Opady w podmokłym południowym Teksasie ustały w piątek późnym rankiem, przenosząc się do wschodniego Teksasu i Luizjany.
Ryzyko powodzi jednak nie minęło. Wezbrane rzeki mogą w najbliższych dniach wylać na okoliczne tereny.
"Trzymaj się z daleka od wody, bo zostaniesz porwany. Brzegi rzek i przepusty mogą być niestabilne i niebezpieczne. Większość ofiar powodzi ginie w pojazdach" - ostrzega NWS.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!