Ostatnie przedwakacyjne posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na ostatni tydzień lipca. Cały sierpień posłowie mogą odpoczywać. Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO) planuje odpoczynek głównie na ziemi lubuskiej i być może nad morzem - w Mielnie. Ale - jak powiedział - "nie jest to jeszcze przesądzone". Zapowiada jednak, że nawet na wakacjach będzie osiągalny pod telefonem komórkowym. Wakacje na łonie natury nad mazurskim jeziorem spędzi także wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska. - Będę spacerowała, pływała w jeziorze, robiła zdjęcia zwierzętom oraz na pewno przeczytam książkę o Lechu Wałęsie - powiedziała. Bez telefonów i z dala od telewizji będzie starała się czas wolny spędzić posłanka PiS Jolanta Szczypińska. Jak podkreśliła, nie ma jeszcze sprecyzowanych planów wakacyjnych, ale "pewnie będą to Bieszczady". Posłanka będzie odpoczywała w gronie przyjaciół, a także z mamą. - Chcę jeszcze kilka dni mieć tylko dla siebie, żeby się wyciszyć - dodała. Lasy, spokój i natura to także wybór partyjnego kolegi Piekarskiej - Janusza Zemke. - Mam domek w Borach Tucholskich i tutaj spędzę trzy tygodnie z żoną - spacerując, odpoczywając, przede wszystkim wędkując - powiedział poseł Lewicy. Polskie Morze Bałtyckie to wakacyjny wybór posła PiS Pawła Kowala, który spędzi urlop wraz z rodziną. - Mam trójkę małych dzieci i zamierzam z nimi spędzić czas, głównie na plaży nad morzem oraz na wsi - mówił Kowal. Tadeusz Ross (PO) wybiera się wraz z żoną i trzema córkami na camping na wyspę Bornholm, gdzie będzie odpoczywał bez telefonu i z dala od polityki. - Kupujemy ogromny namiot i po raz pierwszy spędzimy wakacje na campingu - zapowiedział. Bardziej aktywnie zamierzają spędzić czas wolny Eugeniusz Kłopotek (PSL) oraz Marek Borowski (SdPl). Poseł PSL rozpocznie wakacje we Włoszech, gdzie weźmie udział w Mistrzostwach Europy Weteranów w piłce koszykowej. Później wraca do Bydgoszczy, gdzie ma zamiar uporządkować swoje gospodarstwo domowe. Pozostałą część urlopu spędzi na działce w Borach Tucholskich. Natomiast Marek Borowski urlop spędzi z żoną i przyjaciółmi zwiedzając kraje nadbałtyckie. "Samochodami pojedziemy na Litwę, później na Łotwę i może do Estonii" - powiedział Borowski. Pozostały czas wolny spędzi w stolicy. Bo - jak mówi - bardzo lubi Warszawę latem. Będzie chodził do kina, uczestniczył w wydarzeniach kulturalnych oraz pracował.