Reakcja na "rosnące zagrożenie". Powstała nowa partia
Nowa Polska to partia, którą we wtorek zaprezentowali Wadim Tyszkiewicz, Andrzej Dziuba i Zygmunt Frankiewicz, senatorowie z koła "Niezależni i Samorządni". Tyszkiewicz przed kilkoma tygodniami tłumaczył, że impulsem do powstania nowej formacji było "rosnące zagrożenie" związane z coraz lepszymi wynikami sondażowymi PiS-u, Konfederacji i środowiska skupionego wokół Grzegorza Brauna".

We wtorekWadim Tyszkiewicz, Andrzej Dziuba i Zygmunt Frankiewicz, senatorowie z koła "Niezależni i Samorządni" ogłosili powołanie partii politycznej. Nowa Polska, bo tak nazywa się ich formacja, ma cechować się przede wszystkim brakiem lidera i stanowić alternatywę dla wyborców, którzy mają już dość politycznych sporów.
- My, stojący tutaj, wyobraźmy sobie nową, lepszą Polskę. Polskę, która się rozwija bez podziałów, bez dzielenia na lepsze i gorsze strony, skupiającą ludzi, którym chce się chcieć, którzy mają doświadczenie, mają wiedzę i chcą tę Polskę zmieniać na lepsze - tymi słowami konferencję założycielską rozpoczął senator Tyszkiewicz.
Nowa Polska. Kolejny gracz wkracza na scenę polityczną
Prezesem partii został senator Zygmunt Frankiewicz, a wiceprezesami senator Wadim Tyszkiewicz i prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Natomiast funkcję sekretarza generalnego objęła burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz. W zarządzie znalazła się także burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska - choć, jak zastrzegła Staszkiewicz - to tylko część zarządu partii, który jest "bardzo szeroki".
- Wybraliśmy zarząd, dopełniliśmy wszelkich formalności, złożyliśmy wniosek o rejestrację partii do sądu. Czekamy w tej chwili na rejestrację. W międzyczasie oczywiście pracowaliśmy nad statutem, nad programem - oświadczyła sekretarz generalna.
Wadim Tyszkiewicz: Partia środka - liberalno-konserwatywna
Tyszkiewicz zaznaczył, że Nowa Polska ma być "partią środka - liberalno-konserwatywną".
Jak zapewnił, od innych partii ma ją wyróżniać to, że nie będzie skupiać się wokół jednego lidera, a wokół całej grupy samorządowców i przedsiębiorców oraz to, że jej program będzie tworzony i modyfikowany wspólnie z obywatelami.
- Mamy bazę programową, będzie ona dostępna na stronach internetowych i naszych wydawców, ale będziemy słuchać ludzi. Będziemy wspólnie modyfikować ten program i dopasowywać do naszych potrzeb - zapewnił Tyszkiewicz.
"Partia ludzi odpowiedzialnych i odważnych"
Senator tłumaczył również, że partia ta jest potrzebna, gdyż partie polityczne obecne na scenie politycznej, nawet w "najważniejszych sprawach nie są w stanie się porozumieć" i dlatego w ostatnich latach instytucje państwa "zostały zniszczone albo osłabione". - W tej sytuacji potrzebna jest Nowa Polska, czyli partia ludzi odpowiedzialnych, odważnych, którzy odważą się podejmować reformy państwa - mówił.
- Nie chcemy jałowić Polaków, chcemy rozwiązywać problemy Polaków. Chcemy łączyć, a nie dzielić. Przed państwem są ludzie, którzy w życiu bardzo dużo osiągnęli, a teraz swoją wiedzę, kompetencje chcą oddać Polsce i pracować wspólnie dla jej naprawy - dodał Tyszkiewicz.
"Rosnące zagrożenie". Tyszkiewicz wskazał partie
O pracach nad utworzeniem nowej formacji Tyszkiewicz informował w sierpniu. Przekazał wówczas, że partia ma już wybrany sztab, gotowy program, oraz wybraną nazwę, której w tamtej chwili nie mógł ujawnić.
Senator przekazywał także, że motywacją do utworzenia partii, było rosnące zagrożenie, które "wisi nad Polską, ze względu na rosnące poparcie w sondażach dla PiS-u, Konfederacji i środowiska skupionego wokół Grzegorza Brauna".
Senator przypomniał, że po przegranej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich planował nie angażować się już w politykę, ale w obliczu wzrostu poparcia dla tych ugrupowań stwierdził, że sumienie mu na to nie pozwala.
- Za dużo pracy, energii i siły włożyliśmy wszyscy, w budowanie silnej Polski, żeby teraz pozwolić na jej destrukcję - oświadczył.














