Prezydent dowiedział się za późno? "Nie było sugestii, że był to zamach"

Zdaniem rzecznika prezydenta, służby "przespały" pierwsze godziny po akcie dywersji
Zdaniem rzecznika prezydenta, służby "przespały" pierwsze godziny po akcie dywersjix.com/LeskiewiczRafa, Wojtek JargiłoPAP

W skrócie

  • Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz skrytykował służby za opóźnioną reakcję na akt dywersji kolejowej w Mika na Mazowszu.
  • Sprawcy sabotażu, dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, zdążyli uciec na Białoruś.
  • Początkowa dezinformacja i opieszałość utrudniły identyfikację zamachowców oraz szybkie działania bezpieczeństwa.
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

Prezydent otrzymał informacje przez BBN. Nie było sugestii o zamachu

"Służby przespały". Rzecznik prezydenta o ucieczce dywersantów

Zobacz również:

Wiadomo, kto stoi za aktami dywersji na torach. Donald Tusk: Mamy pewnośćPolsat NewsPolsat News