Po godzinie 13 Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało konferencję prasową w sprawie decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS. Na wstępie ugrupowanie zaprezentowało materiał filmowy, w którym wezwano zwolenników do wpłat na konto partii. Zgodnie z deklaracją pieniądze zebrane w ten sposób mają zostać przeznaczone na kampanię prezydencką. - W przypadku decyzji Państwowej Komisji Wyborczej nie zadziałało prawo - powiedział Jarosław Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS skład PKW jest niewłaściwy, ponieważ obecny obóz rządzący nielegalnie powołał jednego ze członków Komisji. Jarosław Kaczyński po decyzji PKW. "To obniżenie, zlikwidowanie naszych szans wyborczych" - Wszystkie komitety były w takiej samej sytuacji - miały niewielkie odchylenia - one były poniżej 1 proc. wydatków, ale inni dostali pieniądze, a naszą sprawę odłożono, co było całkowicie bezprawne, a potem nam to odebrano - stwierdził Jarosław Kaczyński. Prezes PiS ocenił, że działanie PKW ma "obniżyć, a nawet zlikwidować" szanse jego ugrupowania w wyborach prezydenckich. - To już nie będą normalne, równe wybory. To będą wybory, w których jedni mają większe, a drudzy mniejsze szanse, czyli nie są to wybory demokratyczne. Ale mimo wszystko będziemy walczyć, a żeby to było skuteczne, potrzebujemy pieniądze - oświadczył. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, lider PiS powiedział, że jego partia nie posiada żadnego majątku. - To, co tu widać, to wynajęte. Poza jakimiś biurkami w skali kraju, które warte są łącznie kilkadziesiąt tysięcy złotych, nie mamy nic. To są bajki i wprowadzanie w błąd - oznajmił. PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Jarosław Kaczyński zapowiada odwołanie W poniedziałek po południu Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła ubiegłoroczne sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Za takim krokiem głosowało pięciu członków PKW, przeciw natomiast było czterech. Decyzja - której powodem były nieprawidłowości finansowe z czasu kampanii w wyborach parlamentarnych z 2023 toku - może skutkować odebraniem PiS wynoszącej ponad 75 milionów złotych trzyletniej subwencji na utrzymanie partii. Jarosław Kaczyński zapowiedział wcześniej we wtorek w Sejmie, że jego ugrupowanie odwoła się od decyzji PKW, ale jak podkreślił prezes PiS, jeden z jej członków "Ryszard Kalisz stwierdził, że Komisja nie będzie liczyła się z wyrokami sądów", jeśli te będą obradować w niewłaściwym składzie. - Żyjemy w czasach kompletnej dyktaturo-anarchii - ocenił lider Zjednoczonej Prawicy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!