Premier odniósł się w niedzielę po południu do decyzji partii Razem o opuszczeniu klubu parlamentarnego Lewicy, który w większości tworzy koalicję. - Rząd Donalda Tuska zawiódł ludzi i zawodzi kolejne grupy rodaków. Tak wygląda rzeczywistość po roku rządów Tuska - tłumaczył krótko po głoszeniu planów swojego ugrupowania. Prezes Rady Ministrów nie pozostał dłużny i odniósł się do rozłamu w swoich mediach społecznościowych. "'Prawo i Sprawiedliwość' i 'Razem' - te nazwy partii wymyślił ktoś obdarzony nieprzeciętnym poczuciem humoru. Czarnego" - napisał na platformie X. Razem opuszcza klub Lewicy. Premier Donald Tusk komentuje Słowa premiera szybko skomentowała odchodząca z klubu Lewicy posłanka Paulina Matysiak. "A nazwa Platforma OBYWATELSKA pana nie bawi? Dziwne" - ironizowała parlamentarzystka. Komentarz wywołał także reakcję w szeregach PiS. "Panie premierze, zamiast 'żarcików' z nazw partii politycznych, proszę napisać, co spowodowało, że w tegorocznym budżecie zabraknie ponad 40 miliardów złotych dochodów budżetowych i w konsekwencji minister Domański będzie musiał ciąć wydatki, a także powiększyć deficyt budżetowy, który i tak jest astronomiczny i wynosi aż 184 mld złotych" - ocenił poseł Zbigniew Kuźmiuk. Razem tworzy osobne koło poselskie. Grupa zapowiada sprzeciw wobec budżetu W niedzielę około godziny 14 zakończył się kongres partii Razem. Parlamentarzyści ugrupowania przekazali, że ich formacja opuszcza klub parlamentarny Lewicy i zakłada własne koło poselskie. - W nadchodzącym tygodniu złożymy wniosek o utworzenie tego koła tak, by na pierwszym listopadowym posiedzeniu występować już samodzielnie jako partia Razem - ogłosiła posłanka Marta Stożek. Poza nią w kole znajdą się Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Maciej Konieczny i Paulina Matysiak. Posłanki i posłowie potwierdzili również na konferencji prasowej, że jeśli w proponowanym przez rząd projekcie budżetu nie dojdzie do zmian, nowe koło nie poprze ustawy. Rozłam w klubie Lewicy. Razem podzieliło się pół Zanim jednak Razem poinformowało o opuszczeniu klubu, wcześniej ugrupowanie opuściło pięć innych parlamentarzystek - Magdalena Biejat, Anna Górska, Joanna Wicha, Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek - które pozostają w klubie. - To był najwyższy moment, żeby się rozstać i pójść dalej swoimi drogami - mówiła w czwartek w rozmowie z Interią Magdalena Biejat. Na pytanie o powody rozłamu w partii Razem wicemarszałkini odpowiedziała bardzo krótko i dosadnie: - Tu nie chodzi o wygraną w konkursie na największego lewaka. Władze Razem nie pozostają dłużne rozłamowcom i oskarżają ich o postawienie własnych politycznych karier ponad programem i wartościami ugrupowania. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!