Do powodów wniosku o zmianę polskiego generała dotarła "Rzeczpospolita". Według ustaleń gazety, sojusznicy argumentują skrócenie kadencji wojskowego nieprawidłowościami, do których dojść miało w konkursie na szefa oddziału ds. polityki wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO. Polski generał żegna się z NATO Gen. Artur Jakubczyk był członkiem komisji, która miała wytypować odpowiedniego kandydata. Tymczasem oficer miał dokładać starań, by konkurs wygrała Polka. Co więcej, NATO zarzucać ma Jakubczykowi zachowania rasistowskie i homofobiczne. Kandydatka faworyzowana przez generała opuściła już Kwaterę Główną NATO. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce dołączy do niej również gen. Jakubczyk. Początkowo wydział prasowy MON nie chce komentować sytuacji, "Rz" powołując się na źródło w ministerstwie wskazywała, że resort ma świadomość kłopotów z obniżeniem reputacji Polski w strukturach sojuszu. Do doniesień w sobotę przed południem odniósł się oficjalnie rzecznik prasowy MON Janusz Sejmej. "Informuję, że po wniosku sojuszników trwa procedura odwołania gen. bryg. A. Jakubczyka z Międzynarodowego Sztabu Wojskowego w Kwaterze Głównej NATO. To niestety kolejna fatalna decyzja kadrowa naszych poprzedników" - przekazał w mediach społecznościowych. Porażki Polaków w strukturach NATO W strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego znajduje się obecnie ośmiu polskich generałów. W ostatnim czasie przedstawiciele Polski nie radzą sobie jednak w NATO zbyt dobrze. W 2023 r. z funkcji dowódcy eurokorpusu w Strasburgu odwołany został gen. Jarosław Gromadziński. Pojawiły się podejrzenia, że "osoba posiadająca ważne poświadczenie bezpieczeństwa nie daje rękojmi zachowania tajemnicy". Mimo wydanego przez Gromadzińskiego oświadczenia, w którym przekazał, że wierzy, że kontrola SKW przyniesie pozytywne dlań efekty, wkrótce wycofano mu poświadczenie bezpieczeństwa, dzięki któremu mógł mieć dostęp do informacji niejawnych. Jak podaje "Rz", sojusznicy z NATO zarzucali też generałowi brak kultury. Warto wspomnieć też o niepowodzeniach polskiego ambasadora przy NATO Tomasza Szatkowskiego oraz szefa departamentu polityki bezpieczeństwa w MSZ, Adama Bugajskiego. Szatkowski i Bugajski wzięli udział w konkursach na zastępców technicznych sekretarza generalnego. Choć byli bliscy sukcesu (pojawili się na tzw. krótkich listach kandydatów), obaj ponieśli porażkę. Tomasz Szatkowski nie zyskał poparcia polskiego rządu. Donald Tusk wskazywał na nieprawidłowości w posługiwaniu się przez ambasadora niejawną dokumentacją. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!