Grupa badawcza z Uniwersytetu Toronto zaprezentowała raport "Paperwall" (ang. mur z papieru), w którym opisano sieć przynajmniej 123 stron internetowych zarządzanych z Chin, które miały udawać lokalne witryny. Operowały one w 30 państwach Europy, Azji i Ameryki Łacińskiej. Wśród wymienionych portali pojawiły się dwie strony z Polski: bydgoszczdaily.com i wawelexpress.com. Oprócz typowo informacyjnych notek czy wręcz skopiowanych całych depesz portali horyzontalnych (w tym ze strony Polsatnews.pl) można odnaleźć anglojęzyczne relacje z wizyty Xi Jinpinga w Rosji, relacjach chińsko-francuskich czy też o ustaleniach chińskich śledczych, jakoby Amerykanie stali za atakiem hakerskim na znajdujące się w Wuhan centrum monitorowania trzęsień ziemi. Pekin coraz mocniej rozpycha się w sieci Kanadyjczycy oceniają co prawda, że sieć fałszywych lokalnych mediów są raczej nieszkodliwe, to jednak ostrzegają przed polityką Pekinu poszerzającą swoją agresywną działalność w sferze operacji wpływu, tak online jak offline" i wskazują na zmianę taktyki Chin. Skutki tego typu kampanii jak "Paperwall" Citizen Lab opisuje jako "podwyższone ryzyko powielania (informacji) przez lokalne media i odbiorców będących celem, w rezultacie szybkiego mnożenia podobnych stron i ich zdolności szybkiego przystosowania się do lokalnego języka i zawartości". Sferą dezinformacją w sieci zainteresował się także Paryż. Viginum - rządowa agencja zajmująca się ochroną przed zagraniczną ingerencją cyfrową - opublikowała raport, w którym wskazano na niemal 200 stron powielających prokremlowską narrację w temacie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosyjska dezinformacja na marginesie Trójkąta Weimarskiego "Sieć pod nazwą Portal Kombat tworzą strony udające media i portale rządowe, a także odpowiadające im konta w mediach społecznościowych. W powielaniu dezinformacji uczestniczyły także rosyjskie placówki dyplomatyczne i rosyjskie centra kultury" - poinformowało MSZ Francji. Ten temat pojawił się w rozmowach szefów dyplomacji Trójkąta Weimarskiego. Radosław Sikorski wezwał swoich odpowiedników do pełnego wdrożenia sankcji nałożonych na Rosję i oparcia się rosyjskim kampaniom dezinformacyjnym i atakom cybernetycznym. - Próbowali w Wielkiej Brytanii przed brexitem, próbowali w Stanach Zjednoczonych w różnych wyborach, próbowali w naszych różnych kampaniach wyborczych. W tym roku mamy szereg kampanii wyborczych. Musimy zwiększyć czujność, zwiększyć współpracę tak, aby tego typu metody więcej żadnych sukcesów nie odniosły - powiedział minister spraw zagranicznych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!