W związku z pandemią Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej odbyła się hybrydowo. Około połowa członków PO była w siedzibie Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie. Druga połowa uczestniczyła w obradach zdalnie. Wstęp na teren Akademii miały wyłącznie osoby, które posiadają paszport covidowy lub aktualny wynik testu na koronawirusa. Na początek chwilą ciszy uczczono wszystkie ofiary pandemii. - Nie chcemy robić z dramatów polskich rodzin polityki. Ale przynajmniej dajmy znać, że nie jest nam to obojętne, a Polacy nie są z tą tragedią sami. Poproszę o minutę ciszy - powiedział szef PO Donald Tusk. Donald Tusk: To jest zadanie numer jeden - Ta władza abdykowała. Nie ma jej tam, gdzie jest najbardziej potrzebna - stwierdził Donald Tusk, zapowiadając, że PO będzie dziś rozmawiać o ich pomyśle na Polskę. - Stąd 200 metrów jest ul. Nowogrodzka (tam mieści się siedziba PiS - red.). Jak wyjdzie się na zewnątrz, czuć odór upadającej i zepsutej władzy - powiedział. - Ale to, że oni abdykowali, nie zwalnia PO i całej opozycji od przyjęcia planu po to, aby ten czas upadku i gnicia władzy zakończyć jak najszybciej odsunięciem tych ludzi od władzy - powiedział Tusk. - To jest zadanie numer jeden. Ono wymaga zdecydowanych kroków - podkreślił. Tusk wskazuje lęki Polaków. "PiS kompromituje się każdego dnia" Tusk przytoczył sondaż, z którego wynika, że Polacy najbardziej boją się drożyzny. Podkreślał, że rząd nie "zrobił nic", by z tym walczyć. - Nie mamy pretensji do PiS, że Polskę dotknęły pandemia czy inflacja. Mamy pretensje, że za ich władzy Polska jest na czele wszystkich najbardziej ponurych rankingów - mówił. Jako kolejne lęki Polaków wskazywał pandemię i obawę przed konfliktem rosyjsko-ukraińskim. - W czasie, gdy Putin koncentrował siły przy granicy z Ukrainą, PiS zorganizowało antyukraiński i proputinowski zlot w Warszawie - przypominał. Czwartym lękiem Polaków, który wskazał Tusk, jest strach przed pogłębiającym się konfliktem z UE. - Nie ma bardziej precyzyjnej i bardziej okrutnej dla tej władzy recenzji. W tych czterech obszarach PiS kompromituje się każdego dnia - przekonywał Tusk. Wskazywał, że partia rządząca nie zajmuje się problemami Polaków, lecz Łukaszem Mejzą. - Dzisiaj PiS zajmuje się tylko ukrywaniem jego łajdactw - stwierdził. Wybór wiceprzewodniczących Platformy Obywatelskiej - Dziś zaproponuję wybór wiceprzewodniczących. Bardzo zależało mi na tym, by dać wyraźny znak, że równe prawa kobiet i mężczyzn znaczą coś w praktyce - mówił Donald Tusk. Poinformował, że na wiceprzewodniczących PO zaproponował: Ewę Kopacz, Małgorzatę Kidawę-Błońską, Marzenę Okłę-Drewnowicz, Dorotę Niedzielę, Izabelę Leszczynę oraz Bartosza Arłukowicza i Cezarego Tomczyka. Podkreślał, że wszyscy ci kandydaci wywodzą się z samorządów. - Naszymi wiceprzewodniczącymi są od dłuższego czasu: Borys Budka, Rafał Trzaskowski i Tomasz Siemoniak, dlatego dziś nie będą wybierani - mówił Tusk. Lider PO wyznaczył zadanie dla szefów regionów Donald Tusk przekazał, że wielokrotnie słyszał od wyborców obawy, że PiS może chcieć sfałszować wybory. - Musimy tego przypilnować. Wyznaczam zadanie dla szefów regionów PO. To zadanie musi być wykonane do końca lutego i jest niezwykle wymagające - przedstawiciel PO musi być bez wyjątku w każdej komisji wyborczej - mówił. Podkreśla, że obywatelska kontrola wyborów jest konieczna. Wskazywał, że w tym zakresie potrzebna jest współpraca z KOD-em, pozostałymi partiami opozycyjnymi i "wszystkimi ludźmi dobrej woli". - Zbudujemy także system komputerowy, który pokaże wynik wyborczy co do głosu na podstawie zdjęć z każdego lokalu wyborczego w ciągu kilkunastu godzin po wyborach - mówił Tusk. PO zorganizuje siedem kongresów Lider podkreślał, że PO potrzebuje "pełnej współpracy ze środowiskami niepartyjnymi, w tym szczególnie samorządowcami". Przekonywał także, że wszystkie partie opozycyjne powinny współdziałać. - Proponuję, by zespół reprezentujący partie opozycyjne w Senacie natychmiast rozpoczął pracę nad zaproponowaniem wspólnych kandydatów do Rady Polityki Pieniężnej. Tak, by uniknąć targów i konfliktów - mówił. Tusk zapowiedział, że PO zorganizuje siedem kongresów, "by zbudować plan działania z partnerami społecznymi i politycznymi". Będzie za to odpowiadał Bartłomiej Sienkiewicz. Trzaskowski o potrzebie konsolidacji samorządów Po liderze PO przemawiał prezydent Warszawy. - Nie wygramy wyborów bez silnej PO i silnej opozycji - podkreślał Rafał Trzaskowski. Zapowiadał, że PO będzie konsolidowała samorządy. - Dzisiaj piekielnie istotna jest synergia. Nie wygramy wyborów, nie dokładając kolejnych bardzo istotnych elementów: trzeba poprosić obywateli o pomoc w kontroli wyborów, trzeba konsolidować samorządy. Trzeba nam współpracy - mówił. Podkreślał także, że to samorządowcy pokazują sprawczość w działaniu. Leszczyna: Muszą nastąpić ostre cięcia Po prezydencie stolicy wystąpiła Izabela Leszczyna, która przestawiała plan walki z drożyną PO. - Punkt pierwszy naszego planu to naprawić, co zepsuli. Zaczniemy naprawiać Polskę od efektywnej walki z drożyzną - mówiła. - Muszą nastąpić ostre cięcia. Musimy zmienić strukturę wydatków budżetowych. Proponujemy inwestycje w zdrowie Polek i Polaków. (...) Im później zaczniemy naprawę systemu ochrony, tym koszty będą wyższe. 20 mld zł w budżecie przeznaczymy na walkę z rakiem, chorobami kardiologicznymi, depresją i wreszcie na pomoc psychiatryczną i psychologiczną na pomoc dla dzieci i młodzieży - zapowiedziała Leszczyna. - Pieniądze na to weźmiemy z podatku inflacyjnego, który rząd nałożył "po cichu na Polaków" - przekonywała. Podkreślała, że konieczne jest przyspieszenie transformacji energetycznej. - Im szybciej zainwestujemy w odchodzenie od węgla na korzyść czystych źródeł energii, tym szybciej jej ceny przestaną rosnąć, tym Polacy będą zdrowsi, a górnicy będą mieli szanse na nowe, bezpieczniejsze miejsca pracy - mówiła Leszczyna. Postulowała 10 mld zł z budżetu na transformację energetyczną. Rada Krajowa PO. Wybrano nowych wiceprzewodniczących Po serii wystąpień programowych nastąpiła część zamknięta Rady Krajowej, podczas której działacze przystąpili do głosowania nad uzupełnieniem składu kierownictwa partii. Najwięcej głosów otrzymała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska - 220, Dorota Niedziela - 215 głosów, Izabela Leszczyna - 214, Bartosz Arłukowicz - 209, Cezary Tomczyk - 198, Marzena Okła-Drewnowicz - 197, a Ewa Kopacz - 194. Bartosz Arłukowicz i Ewa Kopacz wracają na funkcje wiceprzewodniczących po prawie półrocznej przerwie. W lipcu ustąpili ze swych stanowisk, by ułatwić Tuskowi przeprowadzenie zmian, umożliwiających mu przejęcie władzy w partii. Oprócz siedmiorga nowych wiceszefów, w Prezydium partii są także: prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, szef klubu KO Borys Budka oraz Tomasz Siemoniak.