Morawiecki: Nie wszystko udało się za rządów PiS zrealizować
Mateusz Morawiecki chce nadal być premierem, lecz nie wyklucza startu w wyborach prezydenckich w 2025 roku. - Pomyślę o tym w przyszłości, teraz na horyzoncie są zupełnie inne zadania - stwierdził. Szef rządu zdradził także, co jego zdaniem nie udało się zrealizować podczas rządów PiS oraz ocenił, jak rządzi się Polską w czasach kryzysu, wojny w Ukrainie i innych komplikacji.

Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że - jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory w 2023 roku - chciałby pozostać premierem. Przyznaje jednak, że podczas rządów PiS nie wszystko udało się zrealizować.
Premier Mateusz Morawiecki: Nie wszystko udało się za rządów PiS zrealizować
- Przede wszystkim to polityka mieszkaniowa. Chcemy jednak w następnej kadencji zwiększyć dostęp ziemi budowlanej, uwzględniając to w planach zagospodarowania przestrzennego poszczególnych miast - powiedział Morawiecki. W jego opinii należy "ułatwiać budowę domów prywatnych czy budowę mieszkań dla spółdzielców".
Jak zapewnił szef rządu, "mimo problemów w minionym roku oddano do użytku najwięcej mieszkań w historii III RP - 240 tys.".
Premier nie zdradził planów Prawa i Sprawiedliwości na kampanię parlamentarną. - Wszystkie plany wyborcze pokażemy w stosownym czasie. Dzisiaj sztaby wyborcze pracują nad tym, a na połowę maja planujemy kolejną wielką debatę, z której mają się wyłonić pierwsze punkty naszego programu wyborczego - powiedział w rozmowie z "SE".
"Gdyby nadal rządziła opozycja, zostawiłaby Polaków na pastwę losu"
Mateusz Morawiecki oznajmił również, że rządzenie w obecnych okolicznościach nie jest łatwe. - Niektórzy mówią, że to nie jeden czarny łabędź, ale cały klucz czarnych łabędzi nadleciał nad Polskę i musimy się z nimi mierzyć - ocenił premier.
- To utrudnia realizację zadań, ale proszę sobie wyobrazić, jakby Polska wyglądała, gdyby nadal rządziła opozycja, która zostawiała Polaków na pastwę losu podczas poprzedniego kryzysu - kwituje szef rządu.