Monika Pawłowska w czwartek przekazała na Twitterze, że zrezygnowała z członkostwa w kole parlamentarnym Porozumienia i w partii Porozumienie Jarosława Gowina. "Nie mogę akceptować destabilizacji funkcjonowania państwa polskiego dla prywatnych celów politycznych" - napisała wówczas. Posłanka poinformowała w piątek o swoich kolejnych krokach. - Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło wiele postulowanych przez przedsiębiorców i obywateli zmian w Polskim Ładzie. To były także moje postulaty. Dlatego po rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim, podjęłam decyzję o wstąpieniu do Klubu Parlamentarnego PiS, by wspierać rozwiązania niezbędne dla dalszego, szybkiego rozwoju Polski - przekazała posłanka. "Moje priorytety pozostają niezmienne" - Moje priorytety pozostają niezmienne - inwestycje w zakresie mieszkalnictwa, zielonej energii i nowych technologii - podkreśliła. Pawłowska weszła do Sejmu z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej z rekomendacji Wiosny Roberta Biedronia. Po wyborach dołączyła do klubu Lewicy. W marcu poinformowała, że dołącza do Porozumienia Jarosława Gowina, ale nie dołączyła do klubu PiS pozostając posłanką niezrzeszoną. Po wyjściu Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy wstąpiła do koła, które politycy związani z Gowinem zawiązali. Po opuszczeniu przez Pawłowską koła Porozumienia w Sejmie będzie ono liczyło pięciu posłów. Z kolei z Pawłowską klub PiS będzie miało 228 posłów.