"W dniu wczorajszym w toku posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania byłego prezesa RARS zwróciłem się do sądu o odroczenie terminu posiedzenia, w celu umożliwienia mojemu mocodawcy stawiennictwa i realizacji osobistego prawa do obrony, po zapoznaniu się z dowodami i rozmowami z obrońcą" - czytamy w oświadczeniu mecenasa Luki Szaranowicza, obrońcy Michała K. Pismo jako pierwsze opublikowało RMF FM. Sprawa byłego szefa RARS. Obrońca zapowiada list żelazny Prawnik podał, że "zawiadomienie o posiedzeniu sądu doręczono w dzień wolny od pracy, za pośrednictwem policji, na ręce osoby najbliższej, na kilka dni przed terminem stawiennictwa". "Sąd nie przystał na takie rozwiązanie i jak się okazało jedyną decyzją, która mogła zapaść, był areszt mimo, że przez 9 miesięcy mój mocodawca był do dyspozycji CBA i prokuratury, odpowiadając na ich pisma" - czytamy. "W zaistniałej sytuacji, po doręczeniu postanowienia sądu, zostanie złożone zażalenie na decyzję o zastosowanie aresztu. Co więcej obrona podejmie starania, aby sąd okręgowy wydał list żelazny" - poinformował Szaranowicz. Afera w RARS. Prokuratura planuje wystawić list gończy W czwartek sąd - na wniosek prokuratora - zezwolił na zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec byłego szefa RARS Michała K., co pozwoli na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym - poinformowała Prokuratura Krajowa. Zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poza K., postawiono również Pawłowi Szopie. Pełnomocnik Pawła Szopy, Bartosz Lewandowski orzekł, że jego klient był bardzo zaskoczony wnioskiem o tymczasowy areszt. - On od wielu miesięcy przebywał w Polsce i był w kontakcie z prokuraturą. Ustanowił pełnomocnika, nie było żadnego problemu, żeby wezwać go i poprosić o wyjaśnienia, a ten wniosek pojawił się, kiedy Szopa opuścił terytorium Polski - stwierdził Lewandowski. Podkreślił, że w komunikacie prokuratury nigdzie nie wspomina się o tym, "że była jakaś ucieczka, czy ukrycie się, tylko że jego miejsce pobytu jest nieustalone". Dodał też, że nikt nie stawia Szopie zarzutu oszustwa. - To pokazuje, że mamy do czynienia z zaplanowanym ciągiem działań - ocenił pełnomocnik. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!