Jak informuje portal radiozet.pl Jarosław Kaczyński planuje w 2022 roku pozbyć się z rządu Zjednoczonej Prawicy Zbigniewa Ziobry. Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny znany jest z twardego stanowiska wobec Unii Europejskiej. Usunięcie Ziobry ze stanowiska ma umożliwić likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a dzięki temu odblokować przypływ unijnych funduszy. Jak informuje Radio Zet Kaczyński jest przekonany, że bez pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy nie uda się zrealizować wszystkich założeń rządu. W wywiadzie dla Interii Jarosław Kaczyński podkreślał, że trwająca od sześciu lat reforma sądownictwa nie przyniosła skutków. Prezes PiS jednak, że "Zbigniew Ziobro nie był tu jedynym decydentem" (CAŁY WYWIAD DOSTĘPNY TUTAJ). Tarcia w Zjednoczonej Prawicy W obozie Zjednoczonej Prawicy, do tarć na linii Zbigniew Ziobro-Mateusz Morawiecki dochodziło m.in pod koniec 2020 roku, kiedy polityk Solidarnej Polski żądał, aby premier zawetował budżet Unii Europejskiej. Chodziło wówczas o powiązanie wypłaty środków z mechanizmem praworządności. - W negocjacjach nie można być za przeproszeniem miękiszonem, trzeba być twardym - mówił wówczas Ziobro. - Panowie, każdy ma przeciwników. Mateusz Morawiecki to bardzo zdolny, najzdolniejszy człowiek w polskiej polityce. Jak się kogoś takiego ma w składzie, w zespole, to warto, by pracował dla Polski, a nie zabierać mu szanse. Często jego przeciwnicy mają coś przeciwko, bo nie podoba im się, że po prostu jest od nich lepszy - mówił Jarosław Kaczyński dla Interii. Wcześniejsze wybory? Opozycja: Jesteśmy przygotowani Do medialnych doniesień na temat usunięcia Zbigniewa Ziobry z rządu odniósł się polityk PO Robert Kropiwnicki. "Jeśli potwierdzą się informacje o wywaleniu Ziobry i jego ekipy z rządu, to oznacza, że wybory będą bardzo szybko! Jesteśmy przygotowani, czekamy!" - napisał na Twitterze.