W trakcie konferencji prasowej szef Rady Ministrów zapytany został o szczegóły dotyczące planowanego referendum m.in. liczbę pytań oraz zakres tematyczny w nich podejmowany. - Wstępnie jest decyzja (o wyłącznie jednym pytaniu - red.), ale jest to wstępne, ponieważ może się tak wydarzyć, że zdecydujemy się na jeszcze jakieś dodatkowe pytania. Na chwilę obecną, nasza decyzja jest taka, żeby to było maksymalnie proste - podkreślił. - Jedno pytanie, które ma dotyczyć nielegalnej imigracji do Polski. Tego wielkiego problemu, z którym mierzy się teraz cała Europa zachodnia - dodał. Zdaniem premiera Morawieckiego, decyzja jest podyktowana m.in. kosztami organizacji tych wydarzeń. - Koszty będą niższe. Wiadomo, że osobne wybory i referendum to dodatkowe koszty, a w takim przypadku będzie to zredukowane - mówił. Dziennikarze dopytywali szefa Rady Ministrów o powody, dla którego zdecydowano się na połączenie, skoro wcześniej podjęto decyzję o przesunięciu wyborów samorządowych, które miały odbywać się w terminie wyborów prezydenckich. Zobacz też: Z. Ziobro o zamieszkach we Francji: Wyciągnijmy właściwe wnioski - Wybory samorządowe wymagają zupełnie innego podejścia, a tutaj referendum z jednym pytaniem i odpowiedziami: tak, nie. Nie ma nawet miejsca, żeby odpowiedzieć: nie wiem. To jest bardzo proste - stwierdził Morawiecki. Zmiana w ustawie o referendum Wcześniej poinformowano, że do Sejmu wpłynął projekt posłów PiS dotyczący nowelizacji ustawy o referendum ogólnokrajowym. Nowelizacja dotyczy zorganizowania referendum w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory: parlamentarne, prezydenckie czy do Parlamentu Europejskiego. Teraz projektem zajmie się Biura Analiz Sejmowych oraz Biuro Legislacyjne. Pod koniec czerwca do tematu organizacji referendum odniosła się Państwowa Komisja Wyborcza. W wydanym komunikacie potwierdzono, że takie głosowanie "może zostać przeprowadzone w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!