Marszałek Sejmu o zmianach w TVP. "List do świętego Mikołaja już napisałem"

Oprac.: Marcin Jan Orłowski
- List do świętego Mikołaja już napisałem jakiś czas temu i nie wiem, czym to się skończy na święta - stwierdził Szymon Hołownia. W ten sposób Marszałek Sejmu odniósł się do pytania o termin zmian, które mają nastąpić w telewizji publicznej. Podkreślił, że zależy mu na tym, aby proces odbył się "spokojnie i zgodnie z prawem".

W trakcie konferencji prasowej Szymona Hołowni przed rozpoczęciem kolejnego dnia posiedzenia Sejmu padło pytanie o przyszłość TVP. Dziennikarz dopytywał Marszałka, kiedy należy spodziewać się "realnych zmian" uszczegóławiając, że chodzi o narrację, którą prezentują pracownicy tych kanałów.
- List do świętego Mikołaja napisałem już jakiś czas temu i nie wiem, czym to się skończy na święta. Trudno mi jest powiedzieć, czy na święta włączę telewizję publiczną i nie zobaczę gruczołu jadowego, nabrzmiałego i tętniącego, tylko obiektywny przekaz - stwierdził Szymon Hołownia.
- Trudno jest mi sobie wyobrazić, że pewne rzeczy mogłyby zwlekać. Z drugiej strony czekamy na to osiem lat, to poczekamy jeszcze, tydzień, dwa tygodnie, czy miesiąc, jeżeli będzie trzeba - dodał.
Marszałek Sejmu podkreślił, że zależy mu na tym, aby cały proces odbył się "spokojnie i zgodnie z prawem". Jednocześnie zaznaczając, że nie chce składać konkretnych deklaracji co do terminu zmian.
Zmiany w TVP. Bogdan Zdrojewski: Chcemy zdążyć do Wigilii
W rozmowie z Interią szef sejmowej komisji kultury Bogdan Zdrojewski poinformował, że posłom koalicji rządzącej zależy na szybkim procedowaniu zmian w telewizji publicznej.
- Liczę, że kolejne kroki nastąpią bardzo szybko, tuż po przyjęciu przez Sejm tej uchwały. Tak, aby na Wigilię nie tylko zwierzęta mówiły ludzkim głosem, ale także media publiczne - stwierdził w rozmowie z Łukaszem Szpyrką.
- Żartuję sobie, kiedy słyszę, że ktoś przykuwa się do kaloryfera. Jak chcą się to zrobić, niech to robią. Ważne jest, by w okienkach informacyjnych byli już dziennikarze a nie funkcjonariusze partyjni. Żyjemy w państwie prawa, a jeśli zostaną podjęte konkretne decyzje, to jedynie zdesperowani ludzie mogą ten stan rzeczy kwestionować - dodał.
Polityk Koalicji Obywatelskiej jest posłem wnioskodawcą uchwały "w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej", która trafiła właśnie do Sejmu i będzie w trakcie najbliższych kilkudziesięciu godzin prac parlamentarnych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!