Kulisy odejścia Jarosława Gowina

Łukasz Szpyrka
Jakub Szczepański

Łukasz Szpyrka, Jakub Szczepański

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
2
Udostępnij

Jarosław Gowin przestaje być prezesem Porozumienia, ale nie odchodzi z polityki. Bez jego twarzy partia, którą zakładał, ma mieć łatwiejszą drogę do współpracy z opozycją. Sęk w tym, że niektóre kierunki są zamknięte na dobre.

Jarosław Gowin podczas Kongresu Nadzwyczajnego Porozumienia, 10 grudnia 2022 roku
Jarosław Gowin podczas Kongresu Nadzwyczajnego Porozumienia, 10 grudnia 2022 rokuTomasz JędrzejowskiEast News

Na nadzwyczajnym kongresie Porozumienia Jarosław Gowin podziękował za lata współpracy i zrezygnował z funkcji prezesa partii. Jego miejsce zajęła pomorska posłanka Magdalena Sroka, która ma symbolizować nadzieję na odnalezienie się w nowej, politycznej rzeczywistości.

A ta dla członków partii jest jasna - współpraca z Prawem i Sprawiedliwością zakończyła się na dobre i nie ma powrotu do tego, co było. Zresztą kolejni politycy Porozumienia przemawiający na scenie przekonywali, że PiS to największe zło, jakie spotkało Polskę w ostatnich latach. Bez trudu przechodziło im przez gardło zdanie, które od lat powtarzają inne partie opozycyjne: "trzeba odsunąć PiS od władzy".

Sęk w tym, że to właśnie Porozumienie przez lata legitymizowało rządy PiS i tworzyło Zjednoczoną Prawicę. Przemawiający po raz ostatni w takich okolicznościach Jarosław Gowin mówił do swoich kolegów, że partia w tym czasie popełniała błędy. - Z perspektywy czasu okazuje się, że niektóre kompromisy były błędem. Tym błędem było zwłaszcza poparcie dla ustaw dotyczących sądownictwa - mówił Gowin. - Wszystkie błędy biorę na siebie - przekonywał.

- Było dla mnie zaszczytem być prezesem wspólnoty takich ludzi, jak wy. Nadchodzi czas zmian, nowe spojrzenie, nowe inspiracje, nowe przywództwo - mówił Gowin na pożegnanie, jednocześnie przekazując władzę Magdalenie Sroce.

Jarosław Gowin namaścił Magdalenę Srokę osobiście

Wybór był nieprzypadkowy. Według naszych informacji Sroka była jedyną osobą, która dostała tę propozycję i to sam Gowin namaścił ją na swojego następcę. Jednocześnie stopniowo przygotowywał ją do tej roli, a to ona w ostatnim czasie przejęła pałeczkę dotyczącą rozmów z potencjalnymi politycznymi partnerami. Gdy dostała propozycję zastanawiała się kilka dni. Były wicepremier miał uważać, że centroprawicy potrzebne jest przywództwo kobiety.

Sama Sroka już w pierwszym wystąpieniu mówiła: - Będziemy częścią przyszłej centroprawicy. Jestem przekonana, że ona powstanie.

Sroka od jakiegoś czasu rozmawia z liderami niektórych partii opozycyjnych, ale nie ze wszystkimi. W Porozumieniu wszyscy mają świadomość, że współpraca z Platformą Obywatelską jest niemożliwa. - Droga jest zamknięta - mówi nam jeden z polityków. Inny publicznie nazwał wybór między PiS a PO, wyborem między młotem a kowadłem.

Porozumienie chce iść więc drogą środka, wespół z PSL i Koalicją Polską. Politycy partii podkreślają, że rozmowy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem są na zaawansowanym etapie. Co istotne, dziś Porozumienie takich rozmów nie prowadzi z Polską 2050 Szymona Hołowni. Scenariusz na ten moment jest więc prosty - Porozumienie pójdzie do wyborów najpewniej z PSL. Ludowcy mają akceptować taki plan, bo niedopuszczalne było dla nich wpuszczenie na listy samego Gowina. Od dawana politycy tej formacji mówili o tym otwarcie. Bez Gowina proces łączenia ma pójść sprawniej.

Były lider był obciążeniem także dla posłów Porozumienia

To, że były wicepremier stał się obciążeniem dla partii mówili też posłowie Porozumienia. - Były napięcia osobiste, bo ataki niektórych polityków wynikały z zaszłości. Na pewno będzie nowe otwarcie, a nowa liderka będzie miała w tym kontekście ułatwione zadanie - przekonuje poseł Stanisław Bukowiec.

Największe napięcia pojawiły się wówczas, gdy Gowin pojawił się w gronie innych liderów opozycji na konferencji organizowanej przez byłych prezydentów - Bronisława Komorowskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego. Kilka dni później Donald Tusk sformułował zdanie, że "to nie Gowin będzie rozliczał, a będzie raczej rozliczany".

- Dobrze by było, żeby Donalda Tuska też można było rozliczyć. To nie on jest od rozliczania - mówi nam Iwona Michałek. Dodaje, że potencjalnym partnerom Porozumienie ma do zaoferowania wiele - przede wszystkim wciąż dość sprawne struktury, jak przekonują działacze.

Jak słyszymy w kuluarach, gromy, które spadły na Gowina ze strony polityków opozycji po wspomnianej konferencji, nie były momentem, który zdecydował, że pora przekazać władzę w inne ręce. Takie pomysły miały pojawić się przynajmniej kilka tygodni wcześniej.

Co dalej z Gowinem? Odchodzi z szefowania w partii, ale - jak zapewnia - pozostaje w polityce. W sobotę nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Jego współpracownicy przekonują, że bardzo liczą na jego doświadczenie i głos doradczy. Pewne jest natomiast jedno - jeśli nie wcześniej, to przynajmniej od soboty, Gowin na dobre wypadł z politycznej pierwszej ligi.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Wojciechowski: Żywność będzie dalej drożała
      Wojciechowski: Żywność będzie dalej drożałaRMF FMRMF
      Przejdź na