Zadaniem Funduszu Sprawiedliwości było wsparcie ofiar przestępstw i pomoc zresocjalizowanym więźniom. Zdaniem śledczych, w trakcie gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro lista zadań, które mogły być finansowane znacznie się rozszerzyła. Fundacja Profeto, której prezesem był ks. Michał O. ze wspomnianego Funduszu Sprawiedliwości otrzymała dotację w wysokości 100 milionów złotych. Sam duchowny znany był z wygłaszania w przeszłości kontrowersyjnych tez m.in. dotyczących "wypędzania demona wegetarianizmu" przy pomocy salcesonu. Zatrzymanie księdza Michała O. "Nie wykazano żadnych nieprawidłowości" Kilka dni po zatrzymaniu duchownego na oficjalnej stronie fundacji pojawiło się oświadczenie autorstwa Eweliny Zamojskiej-Banaszczyk będącej członkiem zarządu fundacji. "W związku z licznymi pytaniami czujemy się w obowiązku poinformować Was, że założyciel naszej Fundacji ks. Michał O. SCJ (w oświadczeniu podano pełne dane osobowe - red.) został aresztowany na trzy miesiące. Taką formę działania uważamy za dotkliwie niesprawiedliwą" - napisano. Jednocześnie, autorka zwróciła uwagę, że wcześniejsze kontrole dotyczące środków z Funduszu Sprawiedliwości nie wykazały żadnych uchybień, czy też elementów, które mogłyby sugerować dokonanie przestępstwa. "Pomieszczenia Fundacji zostały przeszukane, mimo że Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura posiadają wszystkie dokumenty związane z finansowaniem projektu "Archipelag - wyspy wolne od przemocy" ze środków Funduszu Sprawiedliwości i - z tego, co nam wiadomo - przeprowadziły w tej sprawie audyt, który nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Konta Fundacji zostały zablokowane, dlatego prosimy, by nie dokonywać wpłat i zakupów" - tłumaczono. Według przedstawicieli organizacji, obecne działania "zmierzają do całkowitego zniszczenia Fundacji, portalu i radia Profeto, mimo że są to dzieła zupełnie osobne od projektu Archipelag". Zatrzymania ABW. Fundacja Profeto apeluje do komentatorów W dalszej części oświadczenia, Ewelina Zamojska-Banaszczyk zwróciła uwagę na rzekome polityczne zaangażowanie fundacji. "Ks. Michał O. wielokrotnie powtarza, że nie pozwoli wciągnąć projektu "Archipelag" dedykowanego ofiarom przemocy w bieżącą politykę. Dlatego też nie chcemy komentować tych niezwykle bolesnych wydarzeń, z wyjątkiem zapewnienia, że wszystkie nasze wysiłki zmierzały do zapewnienia beneficjentom Funduszu Sprawiedliwości całościowej i wielostronnej pomocy" - stwierdzono. "Niestety w tym momencie sami czujemy się ofiarami przemocy i tak myślimy także o ks. Michale O. SCJ. Komentatorów prosimy o rozwagę i umiar w wydawaniu sądów, a wszystkich ludzi dobrej woli prosimy, szczególnie u progu świąt zwycięstwa światła nad ciemnością, o modlitwę" - podsumowano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!