Kosiniak-Kamysz podkreślił jednocześnie, że Kamiński nie wstąpił do partii PSL. Prezes Stronnictwa powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że intencją PSL i UED, jest stworzenie federacyjnego klubu parlamentarnego, przy zachowaniu "podmiotowości" i swoich wartości. "Czasem będziemy się różnić, ale łączą nas naprawdę te najważniejsze dla Polski i Polaków, dla polskiej wolności i niepodległości, sprawy, jak konstytucja, demokracja, silna obecność w Unii Europejskiej" - mówił Kosiniak-Kamysz. Według niego, wspólne plany PSL i UED pokazują "skuteczność" opozycji. "Plan, który miał zniszczyć jedną z partii opozycyjnych, dzięki solidarności - za którą bardzo dziękuję - się po prostu nie powiódł" - oświadczył prezes ludowców. Zaznaczył, że to pokazuje, iż współpraca - mimo różnorodności - jest możliwa. W sobotę podlaski poseł Mieczysław Baszko ogłosił, że odchodzi z PSL, ponieważ postanowił związać się z Porozumieniem, partią wicepremiera Jarosława Gowina. Kosiniak-Kamysz określił w sobotę działanie Gowina jako "polityczne kłusownictwo". Zapewnił, że odejście Baszki nie spowoduje rozpadu 15-osobowego klubu Stronnictwa.