Donald Tusk i Adam Bodnar spotkali się z przedstawicielami środowiska sędziowskiego. W trakcie swojego wystąpienia premier zapowiedział, że nie zgodzi się na złożenie podpisu pod dokumentem przedstawionym mu przez Kancelarię Prezydenta RP. Chodzi o postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy ws. osoby wykonującej obowiązki prezesa Izby Pracy SN. - Czekamy na kontrasygnatę Prezesa Rady Ministrów osoby, która ma być wskazana jako osoba czasowo kierująca Izbą Pracy - powiedziała w piątek w Programie I Polskiego Radia szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. Dopytywana, czy wniosek został już wysłany do premiera, odpowiedziała, że tak. - Chciałem to państwu powiedzieć jako pierwszym odbiorcom tego komunikatu (...) Testem jest kolejna prośba prezydenta o kontrasygnatę. Ja jej nie udzielę - zadeklarował lider KO w odpowiedzi na słowa Paprockiej. Dodał, że "nie chcemy dać powodu (do myślenia - red.), że naszym zamiarem jest legalizowanie stanu rzeczy, który uważamy za zły". Przypomnijmy, końcem sierpnia Tusk zgodził się na mianowanie Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego zgromadzenia sędziów w Izbie Cywilnej SN. Sędzia ten został powołany przez zreformowaną za czasów PiS Krajową Radę Sądownictwa. Donald Tusk zaznaczył w piątek, że jego decyzja była "spektakularnym błędem". Donald Tusk. Mówił o potężnym wyzwaniu. Chodzi o wymiar sprawiedliwości - Dzisiaj będziemy prezentowali w skrócie projekty przygotowane przez pana ministra Bodnara, które powinny zakończyć ten najtrudniejszy etap - podkreślił szef rządu. Jak zauważył, przyjęcie tych rozwiązań jest zależne od woli Sejmu i prezydenta. Donald Tusk zwracał uwagę na potężne wyzwanie, jakie stoi przed jego rządem w sprawie rozliczenia poprzedników. - Na pewno nie skapitulujemy przed obiektywnymi trudnościami - zapewnił. - Poczucie na zewnątrz jest często takie, że to idzie za wolno. (...) Nam już nie wypada się tłumaczyć, że nie jest łatwo przeprowadzać masywny proces rozliczeń w tej sytuacji prawnej, którą odziedziczyliśmy - wskazywał lider KO. Zwracał uwagę, że zakres rozliczeń i odpowiedzialności ludzi poprzedniej władzy jest "największy od kilkudziesięciu lat, biorąc pod uwagę Europę". Resort sprawiedliwości. Adam Bodnar wymienił sukcesy Głos zabrał również Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości wskazywał na dokonania swojego resortu w pierwszych miesiącach urzędowania. Jako sukces podawał przystąpienie do europejskiej prokuratury. - Chciałbym wspomnieć to, co zawsze było wielkim ciężarem, to były różne postępowania dyscyplinarne wszczynane w sprawie sędziów - wskazywał Bodnar. Jak podkreślił, obecnie nie dochodzi do tego typu głośnych spraw. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!