Kilkanaście stanów alarmowych przekroczonych. Nowe dane IMGW
Sytuacja na rzekach wciąż jest daleka od ideału. Obecnie stan alarmowy przekroczony jest na 13, a stan ostrzegawczy na 7 stacjach pomiarowych. To skutek potężnych ulew z połowy miesiąca, które przyniósł niż genueński. Okazuje się, że na południowym zachodzie we wrześniu spadło ponad cztery razy tyle deszczu co zwykle - wynika z danych IMGW.
Chociaż sytuacja powodziowa w Polsce normuje się coraz bardziej, wciąż aktualne są ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego stopnia na Odrze - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Powódź 2024: Fala przechodzi przez zachodniopomorskie
Jak informuje IMGW obecnie kulminacja wezbrania na Odrze przechodzi przez miejscowość Widuchowa w województwie zachodniopomorskim. Tam stan wody wynosi 657 cm i o 7 cm przekracza stan alarmowy.
Choć sytuacja obecnie jest pod kontrolą, cały czas obowiązują zakazy pływania, wędkowania i pobierania wody z Odry oraz spacerowania po wałach i latania nad rzeką dronami - napisano w poniedziałek na oficjalnym profilu gminy Widuchowa na Facebooku.
IMGW informuje również, że w ujściu Odry, na wodowskazie Gryfino, przewidywane są wzrosty powyżej stanu ostrzegawczego. W środę możliwe są dalsze wzrosty powyżej stanu alarmowego, związane z wiatrem z sektora północnego. Na wodowskazie Szczecin Most Długi przewiduje się wzrosty do strefy wody wysokiej.
W związku z sytuacją powodziową w województwie zachodniopomorskim zakaz amatorskiego połowu ryb w obwodach rybackich rzeki Odry i Jeziora Portowe obowiązuje do 15 października.
Wrzesień z deszczowymi anomaliami
IMGW zaprezentował również pierwsze dane podsumowujące wrześniowe opady deszczu. Wynika z nich, że rozkładały się one "bardzo nierównomiernie".
Najwyższą sumę opadów zanotowano w Jeleniej Górze - spadło tam 293 mm deszczu. To olbrzymia ilość, która stanowiła 454 proc. normy dla września. Tak potężne opady przyniósł niż genueński, który doprowadził do tragicznej powodzi na południowym zachodzie Polski.
Jednocześnie w tym samym czasie północno-wschodnia część kraju zmagała się z suszą, ponieważ deszczu było tam znacznie mniej niż zwykle. W Białymstoku suma opadów wyniosła zaledwie 15,9 mm, czyli 28 proc. średnich wrześniowych opadów.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
