Już nie CPK. Premier ogłosił nową nazwę portu lotniczego
Port Polska - taką nazwę będzie nosiło nowe centralne lotnisko budowane w Baranowie. Informację przekazał na specjalnej konferencji premier Donald Tusk. Szef rządu ocenił, że nazwa CPK została "zhańbiona przez poprzedników".

W skrócie
- Premier Donald Tusk ogłosił zmianę nazwy nowego centralnego lotniska w Baranowie na Port Polska, uzasadniając decyzję złymi skojarzeniami związanymi z wcześniejszym skrótem CPK.
- Szef rządu podkreślił symboliczne znaczenie inwestycji, wskazując, że Port Polska stanie się sercem kraju i miejscem, które łączy Polaków z resztą świata.
- Tusk zapowiedział także rozliczenie nadużyć z poprzednich lat związanych z inwestycją i obiecał przywracanie uczciwości w życiu publicznym.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Podczas specjalnej konferencji prasowej z udziałem premiera Donalda Tuska przekazano, że "losy CPK pokazują, jak wielkie są nasze aspiracje i jak bardzo Polacy mogą być dumni z tego, co Polska osiągnęła i co może osiągnąć w najbliższej przyszłości".
Port Polska. Donald Tusk ogłosił nową nazwę CPK
Szef rządu podkreślił, że nazwa CPK nie będzie już więcej używana. Dodał, że została ona "zhańbiona przez poprzedników". - Nie chcę, żeby te złe skojarzenia, te fatalne fakty związane z tą inwestycją, ciągnęły się za nami także w wymiarze symbolicznym - mówił.
- To jest stosowny moment, żeby uroczyście ogłosić, że największe lotnisko w tej części Europy, to wielkie przedsięwzięcie, nazywać się będzie Port Polska. Tak będzie się nazywał i cały świat będzie świadkiem tego, a my widzimy, że to się dzieje - zaznaczył Tusk.
Premier podkreślił, że "tam będzie biło serce Polski".
- Każdy, kto wyląduje, kto będzie korzystał z tego lotniska, kto będzie robił zakupy w tym miejscu, żeby wiedział, tak - to jest serce Europy, tak - to jest "Port Polska". Tam się będziemy spotykać, stamtąd będziemy wylatywać do wszystkich zakątków świata, tam będziemy robili interesy - kontynuował Tusk.
Donald Tusk o wielkiej inwestycji. "Wszystko rozliczymy do końca"
Podczas konferencji prasowej szef rządu ocenił, że za poprzednich rządów, w CPK, "tak jak w prawie każdym innym obszarze aktywności państwa, mieliśmy do czynienia z nadużyciami, z pustą, dętą propagandą, a czasami ze zwykłą kradzieżą".
- Przywracamy przyzwoitość w życiu publicznym zgodnie z procedurami, a nie tak jak poprzednicy kombinujemy zgodnie z procedurami - mówił Donald Tusk.
Ponadto premier zapowiedział też, że "wszystko rozliczymy do samego końca, ale nie będziemy łamać ani naruszać prawa".
Szef rządu zaznaczył, że nie ma zamiaru się "rewanżować czy mścić", tylko rozliczać wszystkich, którzy wykorzystywali państwo do własnych celów. - CPK i te dwa lata w Polsce to rozliczanie i czyszczenie - dodał.













