Julia Przyłębska: Nigdy nie ukrywałam swojego majątku

Oprac.: Michał Michalak
"Nigdy nie ukrywałam swojego majątku, na który wspólnie z mężem (...) pracowaliśmy uczciwie przez całe życie zawodowe" - oświadczyła prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. "Ostatnio ze środków uzyskanych ze sprzedaży domu kupiliśmy inny dom" - wskazała, odnosząc się do doniesień medialnych. Zapowiedziała jednocześnie ujawnienie swojego oświadczenia majątkowego za 2021 rok, choć wcześniej zostało ono utajnione.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego wydała oświadczenie po medialnych spekulacjach dotyczących przyczyn utajnienia jej oświadczenia majątkowego.
"Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy sędzia Trybunału Konstytucyjnego ma prawo złożyć wniosek o nadanie klauzuli zastrzeżone dla swojego oświadczenia majątkowego. Wszystkie dotychczas złożone wnioski są całkowicie uzasadnione" - czytamy w piśmie Julii Przyłębskiej.
Prezes TK określiła doniesienia na temat swojego majątku jako "bezprawną, nieuzasadnioną i niesprawiedliwą nagonkę na jej osobę".
"Od kilu lat ja i moja rodzina jesteśmy bezpardonowo i nieuczciwie atakowani przez niektórych dziennikarzy i polityków. Ingeruje się w nasze prywatne życie, tworzy się nieuczciwe narracje na podstawie domysłów i spekulacji. Pozbawia się nas prawa do prywatności. Ostatnio pojawił się wobec nas zarzut rzekomego ukrywania posiadania domu" - stwierdziła Przyłębska.
"Nigdy nie ukrywałam majątku. Spłacamy kredyt"
"Nigdy nie ukrywałam swojego majątku, na który wspólnie z mężem - wykładowcą akademickim, dyplomatą a w ostatnich latach ambasadorem RP w Niemczech pracowaliśmy uczciwie przez całe życie zawodowe. Ostatnio ze środków uzyskanych ze sprzedaży domu kupiliśmy inny dom. Spłacamy kredyt hipoteczny w wysokości 237 000 złotych. Nie posiadamy żadnych innych nieruchomości, w szczególności na terenie Warszawy" - czytamy w oświadczeniu Julii Przyłębskiej.
Przyłębska zapowiedziała, że "w trosce o dobro Trybunału Konstytucyjnego oraz chcąc zapobiec dalszym oszczerstwom" złożyła wniosek do I prezes Sądu Najwyższego o uchylenie klauzuli "zastrzeżone", którą opatrzone było oświadczenie majątkowe prezes TK za 2021 rok.
Ujawnienia oświadczeń domagali się m.in. posłowie KO
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza i Robert Kropiwnicki zwrócili uwagę na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że oświadczenia majątkowe prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej i kilku sędziów TK za 2021 rok pozostają niejawne, choć członkowie TK powinni składać takie oświadczenia i je ujawniać.
- Powinni robić to na mocy ustawy przyjętej w 2016 przez sam PiS - mówił senator Krzysztof Brejza. - Chcemy wiedzieć, co takiego sędziowie tzw. Trybunału Konstytucyjnego pani Przyłębskiej mają do ukrycia. Czego obawiają się, że nie wypełniają własnej ustawy z 2016 roku.
- Apelujemy do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, by natychmiast upubliczniła oświadczenie majątkowe prezes Przyłębskiej, ponieważ objęła je klauzulą "zastrzeżone" niezgodnie z przepisami prawa. Nie ma żadnego przepisu, który by do tego upoważniał panią prezes Manowską - powiedział z kolei Robert Kropiwnicki.
Później, w weekend Onet poinformował o nowej willi Julii Przyłębskiej w podwarszawskiej Lesznowoli. Tam, według informacji portalu, Przyłębska miała się spotykać z innymi sędziami TK oraz politykami PiS. "Czemu chce go ukryć? Dlatego, że jednocześnie dysponuje apartamentem w Warszawie, wynajętym za publiczne pieniądze" - zarzucono w publikacji.