Jarosław Kaczyński mówił o "złodziejach". Donald Tusk odpowiada
Gorący dzień w Sejmie. W trakcie próby wejścia polityków PiS do gmachu parlamentu prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany o rzekome inwigilowanie posłów swojej partii przez służby specjalne. - Banda złodziei przerażonych tym Pegasusem, która była w opozycji, a teraz jest przy władzy dostała ataku histerii - powiedział o rządzących. "Sam bym tego lepiej nie ujął" - skomentował te słowa premier Donald Tusk.
Z ustaleń portalu Gazeta.pl wynika, że w PiS krąży lista polityków tej partii, którzy mieli być inwigilowani przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Na liście mieli być m.in. Ryszard Terlecki, Marek Suski, Adam Bielan, Marek Kuchciński.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapytany przez dziennikarzy przed Sejmem o istnienie takiej listy stwierdził, że nic o niej nie wie.
- Wszystko to jest sytuacja następująca: wszystkie cywilizowane państwa mają dostęp do tego specyficznego urządzenia Pegasus i to, że Polska też miała, to nie było nic nadzwyczajnego. Po prostu banda złodziei przerażonych tym Pegasusem, która była w opozycji, a teraz jest przy władzy dostała ataku histerii - powiedział.
Do tych słów odniósł się premier Donald Tusk. "'Banda złodziei przerażonych tym Pegasusem' - powiedział prezes Kaczyński. Sam bym tego lepiej nie ujął" - napisał.
Sejm: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do izby
Wcześniej Kamiński i Wąsik próbowali wejść w asyście grupy posłów PiS do Sejmu. Straż Marszałkowska zamknęła przed nimi drzwi.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński prosił o przejście dla "posłów Kamińskiego i Wąsika". Straż Marszałkowska odpowiedziała, że zaprasza ich do biura przepustek, gdzie "dostaną odpowiednie uprawnienia i wejdą na teren Sejmu".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!