Iwona Hartwich zorganizowała w poniedziałek konferencję prasową w Sejmie wraz z grupą dorosłych, niepełnosprawnych i ich opiekunów. Zaprezentowali oni obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej wraz z zebranymi podpisami, których, według posłanki, jest prawie 200 tysięcy. Posłanka KO poinformowała, że osoby z niepełnosprawnościami składają projekt ustawy o rencie socjalnej do laski marszałkowskiej i domagają się, by był on rozpatrywany jeszcze na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu. Do czasu, gdy to nie nastąpi, osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie będą okupować korytarz sejmowy tak, jak w 2014 i 2018 roku. Sejm a niepełnosprawni. Iwona Hartwich: Wznawiamy protest - Odwieszamy obecnie nasz protest. Ja jestem tą samą osobą, która protestowała w 2018, a także 2014 roku - powiedziała Hartwich. Projekt ustawy o rencie socjalnej zakłada wypłatę takiej renty w wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia. W proteście w Sejmie uczestniczą niepełnosprawni znani z poprzednich protestów, m.in. Jakub Hartwich i Adrian Glinka. Ten ostatni powiedział dziennikarzom, że nie uśmiecha mu się protestowanie, ale jak trzeba, to trzeba. W sumie osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów jest 11. Znajdują się na tym samym korytarzu, co podczas poprzednich protestów. Na barierce sejmowej wywiesili transparenty: "Osoby z niepełnosprawnością mają prawo godnie żyć! Renta socjalna w wysokości najniższej krajowej od teraz!"; "PiS-owcy!!! Dlaczego okradliście osoby z niepełnosprawnością z funduszu solidarnościowego". Sejm a niepełnosprawni. Media: Tusk i Budka nie wiedzieli Do protestujących podeszli funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej i spisali ich przepustki. Z doniesień medialnych wynika, że o planach Iwony Hartwich nie wiedział ani szef klubu KO Borys Budka, ani lider PO Donald Tusk. Poprzedni protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwał od 18 kwietnia do 27 maja 2018 roku. Od początku towarzyszyły mu dwa główne postulaty - podwyższenia renty socjalnej dla osób niepełnosprawnych do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy oraz wprowadzenia specjalnego dodatku pieniężnego dla osób niepełnosprawnych. Protestujący przekonywali, że zrealizowano wtedy jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Po proteście ich uczestnicy, m.in. Iwona Hartwich, otrzymali zakaz wstępu do Sejmu. Hartwich w 2019 roku kandydowała jednak do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej i została wybrana. Hartwich brała też udział we wcześniejszej okupacji Sejmu, która miała miejsce między marcem, a kwietniem 2014 roku. Rodzice dzieci niepełnosprawnych wywalczyli wtedy podwyżkę świadczenia pielęgnacyjnego, wynoszącego wtedy 820 zł.