Głośna sprawa z wizerunkiem abp. Jędraszewskiego. Proces rusza na nowo

Sprawa ma swój początek w sierpniu 2019 roku. Mszę święta z okazji wybuchu Powstania Warszawskiego w krakowskiej Bazylice Mariackiej koncelebrował abp Marek Jędraszewski.

Podczas homilii duchowny wspominał tragiczne wydarzenia z 1944 roku i postanowił je jednak osadzić we współczesności.

- Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły - mówił podczas nabożeństwa abp Marek Jędraszewski. Po czym dodał: - Nie czerwona, a tęczowa.

Według duchownego to nie jest ideologia "marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha - neomarksistowska".  - Nie czerwona, ale tęczowa - podkreślił ponownie duchowny.

Kilkanaście dni później sprawa miała dalszy ciąg w Poznaniu. W czasie konkursu drag queen Mariolkaa Rebell wystąpił na scenie z dmuchaną lalką, która miała doczepione do głowy zdjęcie abp. Marka Jędraszewskiego. Według śledczych, mężczyzna w czasie słów piosenki "zabiłam go", symulował zabójstwo duchownego, a dla spotęgowania efektu miał wykorzystać sztuczną krew.

Marek M. został dwukrotnie uniewinniony przez wymiar sprawiedliwości - dopiero po kasacji złożonej przez prokuraturę do Sądu Najwyższego, sprawa ostatecznie zatoczyła koło i wylądowała do ponownego rozpatrzenia w poznańskim sądzie rejonowym.

Tuż po rozpoczęciu rozprawy - jak przekazuje PAP - sędzia Monika Smaga-Leśniewska poinformowała przybyłych dziennikarzy, że postępowanie będzie się toczyć z wyłączeniem jawności. Prawniczka wyjaśniła, że w ubiegłym roku sąd wyższej instancji uznał, że czyny zarzucane oskarżonemu mogą wyczerpywać znamiona znieważenia abp. Marka Jędraszewskiego, a nie nawoływania do jego zabicia. Tym samym zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, proces w tej sprawie będzie niejawny.

Zgodnie z Kodeksem karnym za znieważenie grozi grzywna albo kara ograniczenia wolności.

"Na środowej rozprawie nie pojawił się przedstawiciel prokuratury ani ewentualny reprezentant abp. Jędraszewskiego. Oskarżony Marek M. nie rozmawiał z mediami przed rozpoczęciem procesu" - relacjonuje PAP. Publikacja wyroku została zaplanowana na 9 października.

Arcybiskup Marek Jędraszewski od 2017 pełni posługę metropolity krakowskiego. Kilka tygodni temu emerytowanego duchownego papież poprosił o pełnienie posługi do czasu znalezienia następcy.

Od momentu objęcia placówki w stolicy Małopolski były wiceszef Konferencji Episkopatu Polski był często opisywany w mediach. Duchowny wielokrotnie krytykował "lewacką zarazę" oraz czarne protesty. Jest także zdecydowanym krytykiem aborcji oraz in-vitro.

- Kościół nie zabrania homoseksualistom kochać. Natomiast nie mogą oni oczywiście kochać osób tej samej płci - mówił w przeszłości abp Jędraszewski.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!