Jacek Bartmiński poinformował o odejściu z funkcji wiceministra aktywów państwowych. "W koalicji zawsze trudniej, chociaż umawialiśmy się na odpartyjnienie państwa" - napisał w mediach społecznościowych. Polityk podziękował Szymonowi Hołowni oraz Donaldowi Tuskowi. W załączonym oświadczeniu podkreślił, że jego odejście nie jest pokłosiem "naruszenia prawa lub etyki zawodowej", a "dokonaną przez premiera oceną działania rady nadzorczej jednej z nadzorowanych spółek". Chodzi o Polskie Linie Lotnicze LOT. "Dziś rano, na wniosek ministra Jakuba Jaworowskiego (MAP) premier odwołał wiceministra Jacka Bartmińskiego z zajmowanego stanowiska" - poinformował szef KPRM Jan Grabiec. Jacek Bartmiński zdymisjonowany. W tle PLL LOT W załączonym oświadczeniu Bartmiński stwierdził, że "formuła udziału przedstawiciela Polski 2050 w kierowaniu MAP-em wyczerpała się". Wymienił również działania, jakie podjął w ciągu ostatniego roku. "Nie doczekałem się natomiast wyjaśnienia afery w Totalizatorze" - dodał. "W przypadku LOT-u, wobec zmiany nadzorującego ministra wyraziłem wobec rady nadzorczej oczekiwanie powstrzymania się w tym przejściowym okresie od podejmowania ważnych decyzji, w tym decyzji kadrowych" - napisał Bartmiński. Jak dodał, został jednak poinformowany, że decyzja niezależnego organu spółki została podjęta w oparciu o analizę informacji uzyskanych przez Komitet Audytu i złożony do MAP raport. Bartmiński zaznaczył, że znając treść tego raportu rozumie uzasadnienie decyzji rady, uważa jednak, że została podjęta "w niewłaściwym czasie". We wtorek rada nadzorcza PLL LOT odwołała prezesa Michała Fijoła. W środę nadzór nad PLL LOT przeszedł z ministerstwa aktywów do ministerstwa infrastruktury. Jacek Bartmiński zdymisjonowany. "Polska 2050 nie deleguje przedstawiciela" Komunikat w sprawie odejścia Bartmińskiego wydała w mediach społecznościowych Polska 2050. "Polska 2050 nie deleguje przedstawiciela do kierownictwa MAP dopóki w Sejmie nie znajdzie się większość dla ustawy profesjonalizującej nadzór nad spółkami skarbu państwa" - napisano. Zdaniem partii związanej z Szymonem Hołownią ustawa ta, to "zmiana, na którą umówiliśmy się z Polakami jako Polska 2050 i cała Koalicja 15 października". W oświadczeniu podkreślono jednak, że nie ma mowy o rozpadzie koalicji rządzącej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!